Moicano: “Nie obchodzą mnie rankingi, tylko pieniądze. To smutne, ale taka jest prawda”

Renato Moicano doszedł do takiego etapu swojej kariery, że przestał przejmować się rankingami UFC, a skupia się na tym, aby wygrywać i zarabiać jak najlepsze pieniądze.

Podczas gali UFC 271 Renato Moicano zmierzy się z Alexandrem Hernandezem i jest zadowolony z takiego zestawienia. Będąc gościem audycji Just Scrap Radio powiedział:

On jest twardy, ma dobre zapasy i jest dobry w stójce. Jest znanym nazwiskiem i dobrym zestawieniem dla mnie.

Ostatecznie jednak Moicano jest obojętne, kto będzie jego rywalem. Dziś Renato skupia się bowiem na tym, aby pozostać aktywnym zawodnikiem, wygrywać i otrzymywać pieniądze nie tylko za walkę, ale też za wygraną.

Jest mi obojętne z kim będę walczył. Chcę zdobyć podwójny czek, żeby wesprzeć rodzinę. Nie obchodzą mnie już rankingi, ale obchodzą mnie pieniądze. To smutne, ale taka jest prawda. Chcę wygrać, bo chcę dostać więcej pieniędzy i tylko tyle. Potem mogą robić co chcą. Mam gdzieś czy dostanę rywala z rankingu czy nie, chcę tylko wrócić jak najszybciej do klatki.

Większość zawodników w UFC ma dzieloną wypłatę. Część pieniędzy otrzymuje za samą walkę, w część za wygraną.

Moicano ostatni raz walczył w czerwcu 2021 roku i pokonał przez poddanie Jai Herberta.

Renato bije się dla UFC od roku 2014. W tym czasie stoczył 11 pojedynków, z których wygrał 7.