Dana White, szef UFC często powtarza, że praca jest jego pasją i wygląda na to, że po sprzedaży organizacji nic nie zmieniło się w jego podejściu do swoich codziennych obowiązków. W podcaście The Unnamed Podvideocast with Jason Gay, White powiedział, że chociaż mógłby to zrobić, nie planuje odejść z firmy.
To jest to, co kocham robić. Mam 48 lat, ale gdy wstaję rano z łóżka nadal okazuje się, że uwielbiam to robić. To czego ludzie nie rozumieją, to że nadal jestem właścicielem UFC. Nadal posiadam udziały w firmie. Oczywiście mam też podpisany kontrakt, ale żaden kontrakt nie może cię nigdzie zatrzymać na siłę. Mógłbym odejść z UFC już jutro, jeśli bym tego chciał. Oczywiście nie mógłbym wtedy pracować dla kogoś innego, ale mogę odejść kiedy tylko zechcę. Jednak nie chcę odchodzić.
W rozmowie poruszono również temat boksu i ewentualnego zajęcia się tym sportem przez organizację UFC, jednak na razie trudno liczyć na jakieś konkrety ze strony szefa organizacji.
Wyobrażam sobie, że możemy wciągnąć boks do naszej firmy i zobaczyć, co możemy z tym zrobić. Jest to możliwe.
UFC znowu chce podkraść pomysł, jak oni mogą?! Skandal!
Boks to jedno wielkie ścierwo. Korupcja, 30 kategorii wagowych, kilka federacji i kasa. Aspekt sportowy to umarł kiedyś tam… Może, jak by się ktoś wziął w końcu za to wróciły by dawne czasy. Jestem za
Boks to mi lata. Jak można to oglądać? Wałki na mega skalę.