Ben Askren (MMA 19-2), który przegrał w swoim ostatnim boju z Demianem Maią (28-9), po tej walce postanowił zakończyć sportową karierę i przejść na emeryturę.
Askren wchodził do UFC jako niepokonanym były mistrz Bellatora i One. Niestety pod skrzydłami największej marki MMA nie szło mu za dobrze. Wprawdzie wygrał pierwszą walkę z Robbie Lawlerem, ale jej przerwanie wzbudziło sporo kontrowersji. W drugim boju Askren został błyskawicznie znokautowany przez Jorge Masvidala, a później przegrał z Maią.
W rozmowie z Arielem Helwanim Daniel Cormier, były mistrz wagi ciężkiej, śmiejąc się i żartując przedstawił swoje spojrzenie na postać Bena Askrena.
Słuchaj, uwielbiam Bena, to swój chłop, ale sam nie wiem. Był taki moment, w którym się bałem, że on zostanie mistrzem świata. Był niepokonany, wygrał z Robbie Lawlerem. A ja sobie myślałem, kurde ten koleś może zostać mistrzem świata, a nawet nie wie jak się walczy. Ben nigdy nie próbował nauczyć się walczyć, a prawie został mistrzem.
Daniel odniósł się również do walki Askrena z Maią.
Oglądam Demiana Maię od jakichś 15 lat i nigdy nie widziałem, żeby on tak bardzo przewyższał kogoś w stójce, a tak właśnie było w walce z Benem.
Cormier dodał również, że Askren jest zawodnikiem, który nie za bardzo słucha innych.
DC: Cut that. Cut that. 😂
— Jed I. Goodman (@jedigoodman)
Zobacz również: „Będę Tomka do tego namawiał” – Kołecki o walce Adamka z Najmanem