Yoel Romero, po ośmiu zwycięstwach z rzędu, podczas zbliżającej się gal UFC 213, zmierzy się z Robertem Whittakerem, a stawką tego pojedynku będzie tymczasowy pas organizacji UFC. Mimo dobrej pas w organizacji, Kubańczyk nie zamierza lekceważyć swojego przeciwnika. Podczas niedawnego spotkania z mediami powiedział:
Wszyscy przeciwnicy są niebezpieczni. Wszyscy mają dwie ręce, mają talent i potrafią myśleć. Uważam, że w każdej walce trzeba być ostrożnym i podchodzić z szacunkiem do przeciwnika. On jest młodym i wygłodniałym zawodnikiem. To połączenie zawsze czyni zawodnika niebezpiecznym.
Romero został zapytany także o swoje spojrzenie na poprzedni pojedynek Whittakera z Ronaldo Souza.
Jeden z nich wiedział jak dobrze wykonać swoją pracę, a drugi najwyraźniej tego nie wiedział. Najważniejszą sprawą jest nie tracić koncentracji, nie zapominać o marzeniach i działać zgodnie z ustaloną strategią. Strategią, którą się przygotowało i którą się wykonuje krok po kroku.
Kubańczyk powiedział również, gdzie kryje się klucz do jego sukcesu.
Po pierwsze, uważam, że jestem pobłogosławiony przez boga. Po drugie, podchodzę rygorystycznie i z dyscypliną do moich treningów, a po trzecie, jestem mądry, walczę inteligentnie.
Nie ja jeden widze faworyzuje Whittakera, nie wiem czy przez walke z Souza ale ogolnie gosc jest strasznie pozytywny i imponuje swoja postawa