Michael Bisping uważa, że Israel Adesanya wyglądał bardzo dobrze w ostatniej walce. Zdaniem Anglika trudno będzie mu jednak wrócić na szczyt swojej kategorii wagowej.

17 sierpnia w Australii Israel Adesanya stanął do walki z Dricusem du Plessisem i przegrał pojedynek przez poddanie. Była to trzecia przegrana z rzędu Israela. Michael Bisping w materiale zamieszczonym na swoim kanale w serwisie YouTube przyznał, że wygląda na to, że Israel szczyt swojej sportowej kariery ma za sobą.

On wyglądał w ostatniej walce świetnie, miał genialne momenty, szczególnie w trzeciej rundzie. Pojawia się jednak pytanie, czy to koniec Israela? Czy jego mistrzowskie dni przeminęły? Sporty walki to trudna rzeczywistość. Walczenie jest ciężkie. Adesanya wyglądał bardzo dobrze, potraktował tę walkę bardzo poważnie, a jednak został pokonany. Dziś jest po trzech porażkach z rzędu. Jest daleko od miejsce, w którym był, kiedy pokonywał wszystkich kolejnych rywali. To jest ogromny ciężar i presja. Każdy ma w swoim życiu tylko jeden szczyt możliwości. Dlatego właśnie nazywa się to szczytem. Drugiego nie będzie.

Adesnya jest byłym mistrzem wagi średniej. Tytuł obronił pięć razy. Pas utracił w 2022 roku w walce z Alexem Pereirą, ale w rewanżu odebrał trofeum z rąk Brazylijczyka. W przedostatnim pojedynku Israel został ponownie strącony z tronu kategorii średniej, tym razem przez Seana Stricklanda.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

3 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Dijaz
Dijaz

KSW
Welterweight

5,390 komentarzy 13,506 polubień
Avatar of Starvin' Marvin
Starvin' Marvin

Legacy FC
Flyweight

1,834 komentarzy 10,809 polubień

Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. :fjedzia:

Odpowiedz polub

Avatar of MooDancer
MooDancer

Legacy FC
Bantamweight

1,854 komentarzy 5,920 polubień

Moim zdaniem tak. 35 lat. Nigdy nie lubił przyjmować ciosów a teraz się to jeszcze bardziej uwydatniło. Styl oparty o refleks i szybkość. Zajebista technika została, brak chyba jednak tych drobiazgów które robią różnice na tym poziomie.

Myślałem, że już ma Dricusa bo się rozkręcał. Dziś ma jednak już dwie porażki z rzędu w rekordzie.

+ każdy już wie jak powinno się z nim walczyć.

Adesanya vs przegrany Robercik vs Chimaev.

Odpowiedz 1 Like