Michal Bisping skrytykował Paulo Costę za to, że ten po walce z Israelem Adesanyą mówił o tym, iż w starciu nie był sobą, bo przed nim pił wino. Anglik sam przyznał też, że przed jednym z pojedynków był w podobnej sytuacji co Costa, ale nie używał tego jako wymówki.
Paulo Costa, który podczas gali na UFC 253 zawalczył o pas kategorii średniej i został zdominowany przez Israela Adesanyę, przyznał później, że przed pojedynkiem pił wino, bo miał problemy z zaśnięciem.
Michael Bisping uznał, że są to wymówki i w swojej audycji “Believe You Me podcast” dodał, że nie podoba mu się takie podejście do sprawy.
Nigdy nie podobała mi się ta historia, te wymówki. Trzeba nazywać sprawy po imieniu. Izzy cię zlał i nie obchodzi mniej jak dużo wina wypiłeś. W walce nie zrobiłeś nic, stałeś tam, a Izzy rozbił cię na kawałki.
Bisping wyznał też, że sam wiele lat temu miał podobną sytuację, ale nigdy o niej wcześniej nie opowiadał.
Nigdy o tym nie mówiłem, ale przed walką z Vitorem Belfortem, w której przyjąłem kopnięcie na głowę i straciłem oko, wypiłem kilka piwek. Również nie mogłem wówczas spać. Miałem więc taką samą sytuację.
Michale Bisping zmierzył się z Vitorem Belfortem w roku 2013. Walka zakończyła się przegraną Anglika, który został znokautowany w drugiej rundzie pojedynku.
Paulo Costa ma wrócić do klatki pod koniec października i zmierzyć się z Marvinem Vettorim. Będzie to jego pierwsza walka od czasu starcia z Israelem Adesanyą.
Costa liczy na to, że odbije się po ostatniej przegranej i w przyszłości ponownie zawalczy o pas wagi średniej.
5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Brutaal Light Heavyweight
PRIDE FC Heavyweight
UFC Featherweight
Bellator Welterweight
Oplot Challenge Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/56265/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>