Donald Cerrone, który ma swoim koncie trzy porażki z rzędu, nie przejmuje się tym przesadnie i uważa, że przegrane te nie mają wpływu na jego mentalne podejście do kolejnych walk. W podcaście UFC Unfiltered powiedział:
Wszyscy pytają mnie w wywiadach o to jak trzy porażki z rzędu na mnie wpływają? Do póki dziennikarze nie zaczęli mnie o to pytać, nie myślałem o tym wcale. Teraz ważę jakieś 175 funtów, ale chcę wrócić do wagi 155. Moja kolejna walka odbędzie się w 170, ale już wspominałem UFC o mojej chęci powrotu do wagi 155 funtów. Powiedzieli wówczas, że zobaczymy po najbliższym starciu. Nie chcę robić żadnych wymówek z powodu wagi. Zwyczajnie miałem sporo pecha w ostatnim czasie.
Cerrone dodał, że początkowo w najbliższym pojedynku miał zmierzyć się z Mattem Brownem, ale pomysł ten jednak nie został zrealizowany i w trakcie gali UFC Fight Night 126 przeciwnikiem “Cowboya” będzie Yancy Medeiros.
On ma trzy zwycięstwa z rzędu, ja mam trzy porażki. Ktoś zatem przerwie swoją serię.
Dokładnie. Zwłaszcza jak Medeiros wygra i obaj będą mieć 4 z rzędu 🙂
Kiedyś mial sporo szczęścia i chyba trzy walki temu wykorzystał je do dna. Ile on ma lat ?
A ja tam liczę bardzo na to, że Cowboy powróci na ścieżkę zwycięstw. Bardzo go lubię, podoba mi się jego podejście do tego sportu oraz innych rywali i bardzo mi było szkoda, że ostatnio takie baty zebrał na polskiej ziemii