Marcin Prachnio wygrał ostatnią walkę w UFC. Gdy jednak był po trzech przegranych z rzędu w najważniejszym oktagonie świata MMA, myślał o tym, że zakończyć karierę.
Marcin Prachnio wszedł do organizacji UFC w lutym roku 2018. Aktualnie bilans Polaka w UFC wynosi cztery wygrane walki i pięć porażek. W zawodowym MMA Marcin bije się od roku 2013. Łącznie stoczył 24 pojedynki, z których siedemnaście wygrał. Początkowo w UFC nie szło mu najlepiej. Przegrał trzy walki z rzędu i myślał wówczas o zakończeniu kariery, o czym powiedział w programie Koloseum. Ostatecznie jednak zdecydował się wrócić i walczy do dziś.
Kwestia zakończenia kariery nie była związana z moim wiekiem, ale z tym że tak kiepsko mi idzie. Nie widziałem siebie, żeby robić kolejny krok wstecz. Nie patrzyłem przez pryzmat innych tylko siebie. Ja nie śledzę innych zawodników. Czułem w tamtym momencie, że jest ciężko. Przetrwanie tego było wielkim wyzwaniem. Pomiędzy walką z Ankalaevem i Rodriguezem minęło sporo czasu. Ponad rok nie walczyłem. Pracowałem wtedy z psychologiem sportowym, ale to nic nie dawało. Zmieniłem psychologa na innego. Spotkaliśmy się w Holandii i stwierdziłem, że zacznę z nim pracować. To dużo mi dało. On ściągnął ciężar z moich pleców. Wcześniej miałem nawet problem z chodzeniem na treningi. Nie mogłem się podnieść z kanapy. Przerobiłem z nim kilka tematów i poczułem się od tego wszystkiego wolny.
10 lutego w hali UFC Apex w Las Vegas Marcin Prachnio powrócił do oktagonu UFC. Podczas gali UFC Fight Night: Hermansson vs Pyfer Polak zmierzył się z Devinem Clarkiem i wygrał na punkty. Marcin jest zdania, że cały czas ma jeszcze sporo do udowodnienia w klatce UFC, o czym powiedział w programie Oktagon Live.
5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Maximum FC Lightweight
UFC Middleweight
Shark Fights Welterweight
UFC Middleweight
BAMMA Lightweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/72332/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>