O potencjalnym starciu pomiędzy Israelem Adesanyą (MMA 18-0), mistrzem wagi średniej i Jonem Jonesem (MMA 25-1-1NC), mistrzem wagi półciężkiej UFC mówi się od dawna. Na razie jednak nie zanosi się na to, żeby do tego pojedynku miało szybko dojść. Abe Kawa, menadżer Jonesa w audycji Submission Radio, przedstawił swoje spojrzenie na taką walkę.

Bądźmy poważni, jeśli Dana będzie chciał zrobić walkę Israela z Jonem, zrobi tym samym Israelowi niedźwiedzią przysługę. Do tego nigdy nie dojdzie. Mogłoby dojść do tej walki, jeśli Izzy będzie bardzo naciskał. Ja jednak myślę, że w najbliższej przyszłości ta walka jest mało realistyczna.

Kawa dodał też, że walka z Jonesem jest tylko wyimaginowanym pomysłem.

Sam wywodzę się z branży nieruchomości. Gdy pracując tam byłem podekscytowany jakąś transakcją, mój mentor mawiał, że ta umowa jest tylko w mojej głowie. I myślę, że w wypadku tej walki jest tak samo. Nie ma żadnej umowy.

Niedawno szef UFC, Dana White, też powiedział co sądzi o walce Jonesa z Israelem.

Dopiero po pokonaniu Romero i Costy Israel powinien zacząć myśleć o walce z Jonem Jonesem, jeśli faktycznie tego chce.

Zobacz również: OFICJALNIE: Israel Adesanya vs. Yoel Romero walką wieczoru UFC 248

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.