Marcin Tybura

Marcin Tybura, który w miniony weekend odniósł drugie zwycięstwo na „Fight Island”, powrócił do oficjalnego rankingu wagi ciężkiej organizacji UFC. W ostatnim boju Polak pokonał Bena Rothwella i zwycięstwo to zapewniło mu piętnastą pozycję w rankingu amerykańskiej organizacji.

Marcin nie po raz pierwszy pojawił się w pierwszej piętnastce najlepszych zawodników wagi ciężkiej na świecie, z której wypadł po koniec zeszłego roku. W roku 2017 roku Tybura znajdował się nawet na miejscu dziesiątym zestawienia.

Na razie nie wiadomo kiedy Marcin Tybura ponownie pojawi się w klatce UFC, ale jego menadżer zapowiedział w programie „Oktagon Live”, że chciałby teraz dla Marcina rywala z pierwszej dziesiątki rankingu.

Sam Marcin w wywiadzie po walce powiedział, że marzy o rewanżu z Derrickiem Lewisem.

Marzę o rewanżu z Derrickiem Lewisem. W walce z nim wygrywałem, ale zostałem znokautowany w trzecie rundzie. Wiem, że to jest coś, co on potrafi robić, ale myślę, że od tamtej walki rozwinąłem swoje umiejętności i z przyjemnością wziąłbym rewanż.

Marcin Tybura przegrał z Derrickiem Lewisem w lutym roku 2018. Dziś jednak Lewis, który w listopadzie ma zawalczyć z Curtisem Blaydesem, jest brany pod uwagę jako jeden z pretendentów do starcia o pas wagi ciężkiej.

Tybura ma na swoim koncie trzy zwycięstwa z rzędu w oktagonie UFC. Dla największej organizacji MMA na świecie stoczył już 12 walk, a jego obecny bilans wynosi 7-5. W swojej karierze w UFC pokonał między innymi Stefana Struve i Andreia Arlovskiego.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.