Dla Marcina Tybury, który podczas gali UFC w Rosji zmierzy się z Shamilem Abdurakhimovem, będzie to już ósme starcie w amerykańskiej organizacji. Polak liczy, że kolejne zwycięstwo przybliży go do celu głównego, jakim jest wejście na szczyt wagi ciężkiej, o czym powiedział w rozmowie dla serwisu Polsatsport.pl.
Mam nadzieję, że przede mną najlepsze. Zacząłem zawodową karierę w wieku 26. lat. Liczę, że jeszcze trochę powalczę. Odkąd trafiłem do UFC, to moje nastawienie zmieniło się na tyle, że teraz chcę sięgać po najwyższe cele w kategorii ciężkiej. Zaatakowałem ten szczyt, ale się nie udało. Musiałem zejść niżej, a teraz muszę zaatakować go z północnej strony. Ciągle chcę się bić z czołówką.
Marcin nie jest jednak hurraoptymistą i zdaje sobie sprawę, że przed nim jeszcze wiele pracy.
Jestem świadomy swoich ułomności, bo człowiek nie jest w stanie nauczyć się wszystkiego. Mam dużo pracy do nadrobienia. Robię też rzeczy, które nie do końca są standardowe jak treningi funkcjonalne. Chciałbym kiedyś stanąć do walki o pas.
Gala UFC w Rosji odbędzie się już dziś. Pierwsze walki będzie można obejrzeć na antenach Polsatu od godziny 16.
Cała rozmowa z Marcinem Tyburą dostępna jest tutaj.
Może Fen lub KSW mu zaproponuje walkę o Pas. Spełni marzenia chłopak.