Maciej Kawulski ma ambitne plany dotyczące rozwoju organizacji KSW.

Już w tę niedzielę fani będą świadkami 40. gali polskiej federacji, na której wystąpią m.in. Mateusz Gamrot, Mariusz Pudzianowski czy Michał Materla. Jeden z właścicieli KSW, Maciej Kawulski wypowiedział się w wywiadzie dla polsatsport.pl na temat planów na przyszłość organizacji oraz o najjaśniejszych punktach zbliżającej się gali.

Gdy na twoją galę przychodzi 60 tysięcy osób, można na chwilę zapomnieć, że te małe kroczki są tak samo ważne, jak np. KSW na PGE Narodowym. Dla nas zdobywanie nowych rynków jest niesłychanie ważne. Jesteśmy nie tylko biznesmenami, ale właśnie też zdobywcami. To że sprzedaliśmy rekordową liczbę biletów w 3 Arenie o czymś świadczy. Oprócz UFC, nikt w Irlandii jeszcze tylu biletów nie sprzedał. Ani BAMMA, ani Bellator, a UFC tylko dzięki Conorowi McGregorowi. A przecież te organizacje działają na irlandzkim rynku od lat, my tam jesteśmy po raz pierwszy i od razu go zelektryzowaliśmy. Ogromny sukces. Taki właśnie mamy cel – zdobywać Europę.

Gdybym miał wymienić takie cztery najważniejsze wydarzenia tej gali, byłyby to: pojedynek Mariusza Pudzianowskiego z Jamesem McSweeneyem, Normana Parke’a z Mateuszem Gamrotem, walka Ariane Lipski, która zawsze daje niesamowite show, no i przede wszystkim właśnie powrót Michała Materli. To zresztą w tym miesiącu jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie MMA.

TUTAJ możecie zobaczyć cały wywiad.

4 KOMENTARZE

  1. "Ani BAMMA, ani Bellator, a UFC tylko dzięki Conorowi McGregorowi. A przecież te organizacje działają na irlandzkim rynku od lat, my tam jesteśmy po raz pierwszy i od razu go zelektryzowaliśmy"uwielbiam jego pokręcone hiperbole 😛

  2. Podbić to oni mogą ale tylko anglię , irlandię no i może holandię bo tam mieszkają polacy

  3. Ja także nie rozumiem ich strategi,rozgłaszając różne teorie i ciągle porównują się do giganta jakim jest UFC. Osiągneli wielki sukces w naszym kraju i chwała im za to, ale po co kierują się zasadą typu mówmy byle co byle by o nas mówili to jest zupełnie nie potrzebne.Taki Donald Cerrone jest więcej wart medialnie na świecie niż całe KSW a tutaj czytamy że jak by nie Conor Mcgregor to nic by nie sprzedali litości panowie,mówimy tutaj o firmie wartej 4.2milarda dolarów a wam jak by ktoś zaproponował 10 milionów dolców to byłbym w szoku,tylko nie wiem za co ? KSW to nie Strikeforce aby czołowi zawodnicy mogli by cokolwiek ugrać w lidze mistrzów.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.