Daniel Cormier, były mistrz wagi półciężkiej i wagi ciężkiej organizacji UFC, już w weekend stanie do walki o pas ze Stipe Miocicem. Jakiś czas temu Cormier zapowiadał, że w tej walce skupi się na zaspach. Podczas ostatniej konferencji prasowej przedstawił jednak nieco inne spojrzenie na starcie z Miocicem.

Łatwą drogą dla mnie było obalenie go i przytrzymanie na ziemi. Gdy zrobiłem to po raz pierwszy, utrzymałem go na macie przez jakieś trzy minuty. To jednak zabiera dużo energii. Nie chcę tylko go obalić, chcę z nim walczyć.

Cormier dodał, że Miocic musi być gotowy na wszystko, a nie tylko na zapasy.

Lubie uderzać go w twarz, to przyjemne i daje mi radość. Jego głowa zostaje jakby w miejscu. Lubię więc go uderzać i zamierzam to robić. Zamierzam też pójść w zapasy. Chcę robić wszystko. Wszyscy mówią, że jestem byłym olimpijczykiem w zapasach, więc powinienem go sprowadzić. On zna się na zapasach, poczułem to, gdy pierwszy raz złapałem go za nogę. Sprowadzenie go to nie taka prosta sprawa. Chcę z nim walczyć, a nie tylko iść w zapasy.

Walka pomiędzy Stipe Miocicem i Danielem Cormierem została zaplanowana na 15 sierpnia.

Zobacz również: Miocic i Cormier twarzą w twarz przed zakończeniem trylogii na UFC 252

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.