Jeden z najlepszych polskich średnich, Krzysztof Jotko (MMA 16-1, 4. w rankingu MMARocks) na wczorajszej gali UFC w Dublinie zanotował kolejne zwycięstwo. Niejednogłośnie na punkty pokonał Scotta Askhama (MMA 13-2) i może teraz się pochwalić dwoma wygranymi walkami z rzędu w największej organizacji MMA świata. Jego aktualny bilans w Ultimate Fighting Championship to bardzo przyzwoite 3-1. Jotko powoli pracuje na swoją markę, a ewentualne kolejne zwycięstwo przybliży go do walk z czołówką dywizji średniej.

Nie widzę jednak większych szans na to, że urodzony w Elblągu zawodnik w kolejnej potyczce zostanie zestawiony z kimś z pierwszej piętnastki rankingów. Niewielkie są możliwości na spotkanie się w oktagonie z którymś z panów z poniższej listy:

Źródło: http://uk.ufc.com/rankings

Potencjalnych rywali dla Jotki musimy więc szukać wśród zawodników, którzy jeszcze nie zapracowali na miejsce w pierwszej szesnastce UFC, co oczywiście nie oznacza, że Krzysztof będzie musiał zmierzyć się z kimś o przeciętnych umiejętnościach. Najprawdopodobniej Polak dostanie zawodnika, który powraca po zwycięstwie. Jeśli miałby dostać kogoś po porażce, to mógłby to być zawodnik z relatywnie mocną pozycją w UFC. Kimś takim jest na przykład Elias Theodorou (MMA 11-0).

„The Spartan” w kolejnej walce skrzyżuje rękawice z Thiago Santosem (MMA 11-3) na grudniowej gali UFC Fight Night 80. Jeśli przegra, to UFC może dać mu pojedynek na tzw. „odbudowanie”. Polak z dwoma zwycięstwami z rzędu pasowałby jak ulał – zwłaszcza dlatego, że między dwójką wspomnianych jegomości kilka miesięcy temu pojawiło się spięcie. Theodoru rzucił na Twitterze wyzwanie Jotce, o czym na łamach MMARocks pisaliśmy tutaj.

Krzysztof miał także mały konflikt z Uriahem Hallem (MMA 12-5).

Panowie byli już ze sobą zestawieni na galę UFC w Berlinie, jednak do walki nie doszło ze względu na komplikacje z wizą Halla. Uriah od tego czasu zanotował dwa zwycięstwa przez nokauty. W pokonanym polu zostawił Oluwale Bamgbose (MMA 5-1) i Gegarda Mousasiego (MMA 37-6-2). W kolejnej walce podejmie Roberta Whittakera (MMA 14-4). Gdyby nie udałoby się wygrać, to walka z Jotką mogłaby dojść do skutku, jednak na ten moment wydaje się to mało prawdopodobne.

Jeśli już wybiegamy w przyszłość, to warto przyjrzeć się pojedynkom, których zwycięzcy mogliby stoczyć później pojedynek z Polakiem. Znalazłem cztery zestawienia w dywizji średniej między zawodnikami o podobnym statusie do Jotki:

I. Steve Montgomery vs. Daniel Kelly

Zestawienie Krzysia z którymś z powyższej dwójki nie rozpalałoby mojej wyobraźni, gdyż style ich walki po prostu nie porywają. Obaj przegrali ostatnie pojedynki: Kelly (MMA 9-1) z Samem Alveyem (MMA 26-7), a Montgomery (MMA 8-3) z Tonym Simsem (MMA 12-3). Urodzony w Australii Kelly po ewentualnym zwycięstwie dorobiłby się bilansu 3-1 w UFC – identycznego, jaki posiada Jotko.

II. Dongi Yang vs. Jake Collier

Koreańczyk, raz już zwolniony z Ultimate Fighting Championship, powraca do organizacji na gali UFC Fight Night 79. Jeśli uda mu się wygrać, to może i zawalczyłby z Polakiem, jednak moją uwagę bardziej przykuwa jego rywal. Jake Collier (MMA 9-2) w UFC raz wygrał i raz przegrał. Jeśli znajdzie drogę do zwycięstwa w kolejnym boju, to wkroczy na właściwy szlak do potyczki z Jotką.

III. Kevin Casey vs. Antonio Carlos Junior

„King” (MMA 9-3) w UFC ma oficjalnie jedno zwycięstwo. Byłyby dwa, gdyby nie wpadka na testach antydopingowych. W organizmie Caseya znaleziono ślady drostanolonu uznawanego za środek anaboliczny, dlatego werdykt wygranej walki z Bubbą Bushem (MMA 8-3) zamieniono na no-contest. Najbliższy rywal „Kinga”, Antonio Carlos Jr. (MMA 5-1) jest w podobnej sytuacji do tej, w której znajduje się wspomniany wyżej Daniel Kelly – jeśli wygra, to w UFC będzie miał bilans 3-1.

IV. Tamdan McCrory vs. Josh Samman

Samman (MMA 12-2) ma trzy zwycięstwa z rzędu w organizacji Dany White’a i braci Fertitta – potencjalna wygrana z powracającym do UFC McCrorym (MMA 13-3) stwarza opcję do walki z Jotką, jednak nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

W rosterze dywizji średniej mamy jeszcze kilku zawodników, którzy walczyli w ostatnich miesiącach, ale z różnych powodów nie zaplanowano jeszcze im pojedynków. Jednym z takich fighterów jest Vitor Miranda (MMA 11-4).

36-letni Brazylijczyk to były uczestnik brazylijskiej edycji The Ultimate Fightera. W finale przegrał z Antonio Carlosem Juniorem, jednak z kolejnych dwóch potyczek wracał zwycięsko, po imponujących nokautach. Przy użyciu nóg, pięści i łokci zastopował Jake’a Colliera i Clinta Hestera (MMA 11-5). Walka z Jotką byłaby gwarancją stójkowych fajerwerków.

Kolejnym zawodnikiem bez zaplanowanej walki jest Trevor Smith (MMA 13-6).

„Hot Sauce” (MMA 13-6) przeplata zwycięstwa z porażkami. Ostatnio udało mu się jednogłośnie wypunktować Dana Millera (MMA 14-8). 34-letni Smith raczej nie zawojuje swojej kategorii wagowej. Walka z Jotką jest prawdopodobna. Dlaczego? Smith cechuje się nudnym stylem walki, który polega na nieustannym szukaniu obaleń, a w dalszej kolejności „przeleżeniu” rywala. UFC dość ochoczo właśnie takich zawodników przydzielało Polakowi (Santos, Troeng, po trosze Cedenblad).

Jest jeszcze jeden zawodnik, którego widziałbym jako oponenta dla Jotki.

Chris Camozzi (MMA 22-10) w oczekiwaniu na trzecią walkę z Ronaldo „Jacare” Souzą jak najbardziej mógłby skrzyżować rękawice z Polakiem. 28-letni fighter jest prawdziwym weteranem UFC, jednak nigdy nie dotarł do walk ze ścisłą czołówką kategorii średniej. Powraca po zwycięstwie z Tomem Watsonem (MMA 17-9), którego wypunktował jednogłośnie na sierpniowej gali UFC Fight Night 73. Camozzi nie unika wymian w stójce, dlatego walka z Jotką mogłaby dostarczyć fanom sporo emocji.

Potencjalnych rywali dla naszego reprezentanta w dywizji średniej UFC jest naprawdę sporo. Polak chce zrobić sobie małą przerwę od startów i powrócić w przyszłym roku. Prawdopodobnie zawalczy wtedy z którymś z wymienionych wyżej zawodników. Jeśli jednak UFC będzie miało na niego inny pomysł, to nie powinniśmy być zaskoczeni.

29 KOMENTARZE

  1. Chris Camozzi byłby idealny, Jest do ogrania i ma już wyrobione nazwisko dzięki walkom z Jacare. Zawsze to trochę extra fejmu dla Krzycha

  2. kiedyś miał walczyć z Brunsonem o ile pamiętam , z tego co widzę na Sherdogu , nie ma on zestawionej walki , więc ten pojedynek też jest prawdopodobny 😛 a jeśli chodzi o Camozziego to rzeczywiście byłby dobry zawodnik do pojechania dla Krzyśka 🙂

  3. Oponowałbym za Camozzim, najbezpieczniejsza opcja dla Krzyśka i pewnie każdy by chciał zobaczyć to zestawienie 🙂

  4. Camozzi sramozi, Krzysiek to nie żubr żeby trzymać Go pod ochroną. Dać mu przegranego z walki Weidman – Rockhold.

  5. Brunsona nie brałem pod uwagę, bo wydaje mi się dość mocno, że teraz dostanie kogoś wyżej notowanego niż Polak. W momencie gdy był zestawiony z Jotką, miał dwie wygrane z rzędu. Teraz są trzy, a ostatnio ładnie znokautował Sama Alveya, więc będzie celował w kogoś, z kim zwycięstwo zagwarantuje mu walkę z kimś z czołówki.

  6. Miranda może być. Choć Camozzi, faktycznie dużo bardzie rozpoznawalny. Chć gdyby gala w Brazylii była, to ten pierwszy

  7. Bardzo bym sobie życzył, żeby Krzysztof przepracował jeszcze rok nad swoim rozwojem i stoczył dwie zwycięskie walki z zawodnikami drugiej piętnastki. Wyraźnie robi się coraz lepszy i wcale by mnie nie ucieszyło, gdyby skoczył na głęboką wodę przedwcześnie. Jotko w Top 10 2017!

  8. @koper Zgadzam się z Tobą, Krzychu potrzebuje jeszcze trochę czasu, musi nabrać siły. Dzisiaj jego autami są: szybkość, ruchliwość i ogólna sprawność, jednak na TOP15 musi mieć jeszcze coś czym może kończyć walki przed czasem.

  9. Krzysiek mówił, że treningi zacznie jakoś od nowego roku. UFC ma ogłosić w styczniu/lutym informacje co do następnej gali w Polsce . Podejrzewam, że następna gala może być w maju i tam zobaczymy Jotko w następnej walce 😉

  10. MaciejMMA

    Podejrzewam, że następna gala może być w maju i tam zobaczymy Jotko w następnej walce 😉

    Theodorou – jeśli zwycięży – lub Camozzi jako co-me gali w Polsce byłoby fajną opcją 😆

  11. Moim zdaniem bardzo podobną sytuację do Jotki ma Sean Strickland. Taki sam rekord zarówno ogółem jak i w ufc. Może być fajna walka. Ja stawiam na Stricklanda chociaż stawianie na jakiegoś przeciwnika jest ciężkie patrząc ilu jest zawodników.

  12. według mnie Jotko powinien zacząć nokautować… i rozrywać klincz. Luz trochę udawany, ale jeśli ma przynosić wygrane… to spoko! WAR KRZYŚ!!!!

  13. Szady

    Chris Camozzi (MMA 22-10) w oczekiwaniu na trzecią walkę z Ronaldo "Jacare" Souzą jak najbardziej mógłby skrzyżować rękawice z Polakiem.

    Szady rozjebałeś mnie jak młodego tym tekstem
    😆

  14. Szady

    Jeśli miałby dostać kogoś po porażce, to mógłby to być zawodnik z relatywnie mocną pozycją w UFC. Kimś takim jest na przykład Elias Theodorou (MMA 11-0).

    Znasz wynik przyszłej walki Theodoru? 😉

  15. AnotherWorld

    Jotko musi nad szybkością popracować, nauczyć trzymać się gardę. Występ na plus, jest postęp.

    Cenna rada. Widzę Cie w jego narożniku w następne walce 😉

  16. fajne byłoby jakieś znane nazwisko wiekowe, żeby bez dużego ryzyka stać się rozpoznawalnym, Elias raz , że ma walkę zaplanowaną a dwa że ma fatalny styl pod Jotkę

  17. Ja bym bardzo się cieszył, gdyby Krzyś dostał Camozziego.
    Koleś jest naprawdę rozpoznawalny, nie tylko brał udział w TUFie, ale jeszcze jakimś cudem się utrzymał w UFC aż do tej pory.
    Inną super opcją by był Dongi Yang, którego nasz Krzysio powinien na spokojnie ogarnąć i przy okazji zemścić się za zrobienie jajecznicy Nastuli!

    lemmy

    @koper Zgadzam się z Tobą, Krzychu potrzebuje jeszcze trochę czasu, musi nabrać siły. Dzisiaj jego autami są: szybkość, ruchliwość i ogólna sprawność, jednak na TOP15 musi mieć jeszcze coś czym może kończyć walki przed czasem.

    I kondycja! W tej walce tempo może nie było zabójcze, ale było dobre, a on pod koniec wyglądał naprawdę dobrze i spokojnie miałby jeszcze paliwa na 2 rundy. Na tle innych naszych zawodników robiło to wrażenie.

    Shoocker

    Cenna rada. Widzę Cie w jego narożniku w następne walce 😉

    Nie zwróciłeś uwagi, że wcześniej Taran udzielił IMO dużo lepszej rady, która pozwoli Krzychowi wejść na wyższy poziom, mianowicie:

    Taran

    Jotko powinien zacząć nokautować

    Takich ludzi w narożnikach nam trzeba! Wyobraźcie sobie, nudna walka w klinczu, a tutaj narożnik podpowiada: zacznij nokautować! I od razu walka się robi ciekawsza 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.