fot.instagram.com/damian.janikowski

Damian Janikowski, który podczas zbliżającej się gali KSW 47 zmierzy się z Aleksandarem Iliciem, już wcześniej zapowiadał, że w kolejnych bojach będzie starał się zachować tzw. chłodną głowę i spokój w walce. W rozmowie z Andrzejem Kostyrą dla Super Expressu potwierdził, że sporo pracuje nad tym tym elementem.

Zmieniłem dietę i inaczej trenuję, do tego doszła współpraca z psychologiem. Postawiłem na trening mentalny, bo chcę zachować spokój psychiczny w trakcie walki. Chodzi o to, bym nie rzucał się od razu na rywala, tylko bym był bardziej skupiony.

Zapytany natomiast o swojego najbliższego rywala, Janikowski powiedział:

Jest mańkutem, mocno kopie zarówno na wątrobę, jak i w głowę, a jak trafi – dobija rywalu. W Serbii nazywają go królem nokautu i nigdy nie przegrał przed czasem więc kiedyś musi być ten pierwszy raz. By walka potoczyła się po mojej myśli, muszę zachowywać spokój.

Gala KSW 47 odbędzie się już 23 marca w łódzkiej Atlas Arenie.

Cała rozmowa do przeczytania tutaj.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.