(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Drugi w rankingach wagi muszej Amerykanin Joseph Benavidez (MMA 22-4, UFC 9-2, 2. w Rankingu MMARocks.pl) bezproblemowo wypunktował rodaka Johna Moragę (MMA 16-4, UFC 5-3, 8. w Rankingu MMARocks.pl). Jedynie na początku pierwszej odsłony Moraga groźnie zaatakował okrężnym kopnięciem na głowę, a w pierwszych sekundach trzeciej rundy zainicjował szaloną wymianę szybkich sierpów, z której naprawdę mogło „urodzić się” wszystko. Poza tymi dwoma sytuacjami, weteran WEC nie był kompletnie zagrożony. Na przestrzeni trzech rund pewnie nabijał kolejne oczka niskimi kopnięciami i sprowadzeniami.
W parterze reprezentant Team Alpha Male w pełni kontrolował sytuację. Kalifornijczyk z pozycji bocznej rozbijał uderzeniami i krótkimi łokciami coraz mocniej krwawiącego zawodnika z Arizony. W ten sposób Joseph Benavidez kolejny raz zbliżył się do pojedynku z posiadaczem pasa kategorii muszej Demetriousem Johnsonem (MMA 22-2-1, UFC , 1. w Rankingu MMARocks.pl). W poprzednich dwóch starciach przegrywał z mistrzem, ale jak mówi porzekadło – do trzech razy sztuka.