(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Jose Aldo nieprzychylnie wypowiedział się o najnowszej umowie sponsorskiej z firmą reebok. Oto co mistrz piórkowej miał do powiedzenia na ten temat:
Przede wszystkim to jest gówno. Wszyscy o tym mówią. My sportowcy tracimy wiele. Oni mówią, że będziemy jak sportowcy w NBA czy NFL, ale to się nie kalkuluje ponieważ nie jesteśmy opłacani miesięcznie, jak oni są. Nie ważne jest to jak dużo dostaniemy pieniędzy, wszyscy sportowcy – którzy mieli sponsorów – tracą pieniądze. To spore cofnięcie dla nas. Żyjemy dla każdej walki, musimy walczyć i nikt nie walczy więcej niż trzy razy do roku. W każdym razie nie mistrz. Nawet wartość stawki, którą ustalili nie równa się temu co sponsorzy nam płacą. To jest świetne dla UFC, ale nie dla zawodników. Widzę dużo zawodników, którzy tracą na tym zbyt wiele. Jeśli jesteś nowicjuszem, nie ma takiego pośpiechu by dostać pieniądze, ale i tak nie jest to zbyt dużo. Nie podoba mi się to. Od kiedy zaczęli o tym głośno mówić, pytałem co oni mogą nam zaoferować i zawsze uważałem ich ofertę za mało interesującą, szczególnie dla mistrzów.
Aldo proponuje powstanie związku zawodowego. W jego opinii może to powstrzymałoby nową umowę z reebokiem przed wcieleniem jej w życie:
Jeśli mielibyśmy związek zawodowy zawodników MMA i wszyscy byli zjednoczeni jak w NBA to wszystko byłoby inne. Ale zawodnicy MMA nie są razem (…) Gdyby zawodnicy byli bardziej zjednoczeni i mieli związek by ich chronił, nie sądzę to by ta umowa doszła do skutku.
Głównym zarzutem Josego jest to, że nowa umowa sponsorska mocno uderzy w debiutantów i to oni najbardziej odczują jej skutki:
Jeśli o tym mówię, to nie mówię tego tylko ze względu na siebie (…) kiedy spojrzę na innych zawodników, jak to robię w moim klubie, to oni mnie potrzebują oraz Andre’a Pederneirasa, ponieważ to jest zła rzecz, co oni im robią. To bardzo złe dla debiutantów lub gości, którzy chcą sięgnąć szczytu. Nie mówię tu o sobie, u mnie jest w porządku, jestem mistrzem, mam wysokie stawki. Nie stałem się mistrzem teraz, jestem nim od lat, ale dla początkujących zawodników jest to naprawdę zła sytuacja.
Moglby tak czesciej zabierac glos i otwarcie mowic co mu siedzi na watrobie 😉
Nikt nie krytykuje Aldo. Ma jaja i mówi to co chce.My tylko dywagujemy o tym jak poszczególne strony to widzą.Po mniejszych organizacjach nikt się nie rozpierzchnie… Kto im tyle zapłaci? Bellator? Śmieszne… On płaci zawodnikom którzy walczą w walce wieczoru godziwie a innym ochłapy… To sie nie zmieni aż tak. UFC ma zaplecze: Tv, Internet itd… Wiec każdy do nich lgnie a nie ucieka.