Jose Aldo, który już jutro wejdzie do oktagonu UFC, by zmierzyć się z Renato Carneiro, obawia się, że nie uda mu się zakończyć sportowej kariery w taki sposób jak sobie kiedyś zaplanował, czyli odejść ze UFC z pasem mistrzowskim na biodrach.
Smutno mi z tego powodu, zawsze bowiem marzyłem o przejściu na emeryturę będąc ciągle mistrzem. Chciałem zakończyć karierę jako mistrz i cieszyć się życiem. Do tego jednak zapewne nie dojdzie. Myślę, że trudno będzie UFC zestawić mnie po raz trzeci z Maxem Hollowayem, a to niestety wpłynie negatywnie na moje plany o odejściu z mistrzowskim pasem.
Aldo, który zapowiedział, że chce stoczyć jeszcze trzy boje i odejść ze sportu, nie traci jednak nadziei na spełnienie marzeń o mistrzowskim tytule.
Tak to już bywa. Teraz nic na to nie mogę poradzić i zobaczymy co przyniesie przyszłość. Muszę jednak robić krok za krokiem. Teraz muszę pokonać Renato i zobaczymy jak poukłada się ten rok.
Ta walka i Oliveira vs Teymour- po to wstaje w nocy