Z metabolitami, ale może walczyć - Jon Jones otrzymał licencję zawodniczą

Panujący mistrz kategorii półciężkiej Jon Jones (MMA 24-1, 1NC) stoczy swój najbliższy bój w obronie pasa już w sobotę 6 lipca, podczas gali UFC 239. Nie od dziś wiadomo, że Bones nie darzy sympatią tymczasowego mistrza kategorii średniej – Israela Adesanyi (MMA 17-0). Nigeryjczyk nie pozostaje mu dłużny i od pewnego czasu zawodnicy nie szczędzą sobie 'uprzejmości’.

Gastelum obnażył wszystkie jego słabe strony. Pokazał w tej walce, że gość o znacznie krótszym zasięgu jest w stanie go trafiać. Facet, który nie jest kickboxerem, ustawiał go w stójce.

Jones wyraził też swój szacunek względem planowanego rywala dla Adesanyi – Roberta Whittakera (MMA 20-4) – który ma zmierzyć się z Nigeryjczykiem na gali UFC 243, która ma odbyć się w październiku w Australii. Stawką pojedynku ma być pas kategorii średniej.

Pełny szacunek dla niego. Jest gościem na poziomie. Nie mogę się doczekać, aż dojedzie Adesanye. Jest bardziej wszechstronnym i dużo trudniejszym rywalem, niż Gastelum. Jest po prostu lepszy.

Co ciekawe, Jones zaanonsował swoją pomoc w przygotowaniach Whittakerowi, jeśli ten wyrazi taką chęć.

Wiem, że on może wygrać ten bój. Jeśli będzie chciał, oczywiście mogę mu pomóc w przygotowaniach do tej walki. Jestem chętny.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.