Po tym jak Khabib Nurmagomedov został nazwany najlepszym zawodnikiem w historii MMA i trafił na pierwsze miejsce listy najlepszych zawodników UFC bez podziału na kategorie wagowe, Jon Jones, wieloletni mistrz wagi półciężkiej, nie krył swojego niezadowolenia. Dyskusja na temat tego, kto faktycznie jest najlepszym zawodnikiem w MMA trwa w najlepsze, a argumenty w niej podnoszone są bardzo różne.

Demetrious Johnson wieloletni mistrz i dominator w wadze muszej UFC również ma swoje zdanie na ten temat i w rozmowie dla serwisu MMA Junkie opowiedział się po stronie Jona Jonesa.

Dla mnie Jon Jones musi być numerem jeden. Są oczywiście zawodnicy, którzy zmierzają w jego kierunku. Jeśli Khabib będzie dalej walczył i wygra może pięć lub sześć kolejnych pojedynków, to na pewno zdetronizuje Jonesa. Israel Adesana jest w podobnej sytuacji. Jeśli pójdzie wagę wyżej i pokona mistrza, a potem pobije Jonesa, to zdecydowanie byłby w drodze na szczyt.

Johnson wyjaśnił też, że dla niego kluczowym argumentem w rozmowie na temat najlepszego zawodnika jest to jak długo walczy broniąc swojego tytułu.

Wieloletnie bycie na szczycie jest najważniejsze. Jones obronił swój tytuł chyba z 15 razy. Tak długie przebywanie na szczycie i motywowanie się do walczenia z najlepszymi, to jest coś.

Jon Jones  przegrał w karierze tylko raz przez dyskwalifikację. W przeszłości wygrywał z takimi rywalami jak Alexander Gustafsson, Dominick Reyes, Daniel Cormier, Ryan Bader, Thiago Santos, Rashad Evans czy Vitor Belfort. Po zwakowaniu pasa mistrzowskiego w kategorii półciężkiej UFC, zawodnik ogłosił przejście do królewskiej dywizji. Nie wiadomo kiedy odbędzie się jego debiut w walce w limicie do 120 kilogramów. W swoich mediach społecznościowych zawodnik chwali się treningami i pokazuje przygotowania do debiutu.

Zobacz również: Edwards z mocnym przesłaniem dla szefa UFC: „Zmiażdżę twojego chłoptasia”

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.