Podczas ostatniej gali UFC Fight Night 128, pojedynek z karty wstępnej pomiędzy Rickym Simonem, a Merabem Dvalishvilim zakończył się w dość kontrowersyjny sposób. Dwóch czołowych sędziów MMA, John McCarthy oraz Marc Goddard postanowiło wypowiedzieć się na temat zakończenia walki i podjętej decyzji o wyniku. Oto co do powiedzenia miał „Big John”:

Dvalishvili odpłynął w tej walce dwukrotnie. Najpierw na 56 sekund przed końcem uderzył głową o matę i znokautował się własnym obaleniem. To dlatego Simon z taką łatwością zdobył dosiad i założył technikę. Przy gongu Dvalishvili również był nieprzytomny, przegrał przez poddanie. Słuszna decyzja o wygranej Simona, ale to z pewnością nie powinno zostać uznane za TKO.

Marc Goddard jest podobnego zdania.

Jego poruszanie nogami to odruch bezwarunkowy. Mówię to ze swojego doświadczenia, Merab nie wiedział nawet co robi. Pokazał ogromne serce do walki i za to należy mu się szacunek. On nie był do końca świadomy pozycji w której się znalazł, ponieważ początkiem końca było obalenie, gdzie uderzył głową o matę. Jego ręce opadły bezwładnie na ziemię. Już wtedy był nieprzytomny. Gdybym był sędzią w tamtym starciu, to przerwałbym je właśnie w tym momencie. Decyzja o wygranej Simona jest prawidłowa, Dvalishvili odleciał, mogę się o to założyć. To jest jasne jak słońce.

O całym zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.