Gdy w 2017 roku rywalem Justina Gaethje miał być Eddie Alvarez, mówiło się, że pojedynek ten będzie walką o miano najbrutalniejszego zawodnika w UFC. Sam Alvarez zapowiadał go właśnie w taki sposób.

Nie przepowiadam przyszłości, lecz fani niech lepiej mają przygotowany popcorn oraz napoje, bo ta walka będzie czymś specjalnym. Stawką tego pojedynku będzie tytuł najbardziej brutalnego zawodnika w UFC.

Alvarez wygrał tamto starcie i znokautował Gaethje w trzeciej rundzie walki, ale później przegrał z Dustinem Poirierem, odszedł do organizacji One i tam również zaliczył porażkę.

Gaethje również przegrał z Poirierem, ale później dołożył do swojego rekordu kolejne dwa zwycięstwa przez nokauty.

Po ostatnim zwycięstwie Gaethje nad Edsonem Barbozą, Joe Rogan, stwierdził że teraz to właśnie Justin jest najbrutalniejszym zawodnikiem w MMA, o czym napisał na Instagramie.

Bycie uważanym za najbrutalniejszego zawodnika w najbrutalniejszym sporcie jest czystym szaleństwem, ale moim zdaniem to właśnie Justin Gaethje jest tym człowiekiem. Gratuluję niesamowitej wygranej przez nokaut w ostatniej walce z jednym z najniebezpieczniejszych stójkowiczów w tym sporcie.

1 KOMENTARZ

  1. Co z Fergusonem aka Kazuya Mishima, albo Hollowayem torturujacym przez 25min Ortegę

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.