Gilbert Burns, który podczas UFC 258 przegrał walkę mistrzowską z Kamaru Usmanem, chce jak najszybciej wrócić do klatki, aby ponownie spróbować dostać się na szczyt wagi półśredniej. Na razie jednak planuje nieco odpocząć.

Burns, który nie dał rady swojemu byłemu koledze z maty i mistrzowi UFC, mocno przeżył przegraną, ale jak poinformował fanów w mediach społecznościowych, wrócił mu już dobry nastrój.

Upadnij siedem razy, wstań osiem. Podniosłem się już na duchu i jestem w dobrym nastroju. Jestem wdzięczny za tę lekcję i za wspaniałych ludzi, którzy towarzyszą mi w mojej podróży.

Burns dodał też, że chce teraz poświęcić czas rodzinie.

Aktualnie otrzepuję z siebie pył i robię dwa, trzy tygodnie odpoczynku, by cieszy się moją piękną rodziną. Wrócę! Wiele się nauczyłem i cały czas się uczę.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

W trakcie rozmowy z mediami po walce Gilbert komentując starcie powiedział, że dał się ponieść emocjom w walce, co spowodowało, że zapomniał o strategii.

Gilbert Burns przegrał po raz pierwszy od 2018 roku. Po przegranej przez techniczny nokaut z Danem Hookerem, Burns kontynuował serię wygranych pokonując kolejno Oliviera Aubin-Merciera, Mike’a Davisa, Alexeya Kunchenkę, Gunnara Nelsona, Demiana Maię i Tyrona Woodleya.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.