Podczas gali KSW 57 dojdzie do walki o pas wagi ciężkiej pomiędzy Philem De Friesem i Michałem Kitą. Tuż przed nadchodzącym pojedynkiem o prymat w królewskiej kategorii wagowej, aktualny mistrz przedstawił swoje spojrzenie na najbliższego rywala.
Dla Anglika będzie to czwarta obrona tytułu mistrzowskiego. Dla Polaka będzie to drugie podejście do walki o pas mistrza wagi ciężkiej. Za pierwszym podejściem Michał przegrał pojedynek o prymat w królewskiej kategorii wagowej z Karolem Bedorfem.
De Fries w rozmowie dla serwisu MMA Junkie docenił umiejętności stójkowe Michała.
On jest świetny. Jest bardzo metodycznym stójkowiczem. Bardzo mądrze pracuje w walce. Czuję jednak, że jestem lepszy w każdej płaszczyźnie. Jestem też w świetnej formie. Uważam, że on nie poradzi sobie z moim atletyzmem i ofensywnymi zapasami. Myślę, że nie znajdzie na to odpowiedzi.
Phil De Fries po raz ostatni walczył w KSW podczas gali KSW 50 w Londynie podczas której pokonał Luisa Henrique. Anglik wygrał z pretendentem przez nie jednogłośną decyzję i obronił pas mistrzowski KSW w wadze ciężkiej. Wcześniej obronił swój pas w starciu z Tomaszem Narkunem, a przed nim z Karolem Bedorfem. Mistrzem KSW został w roku 2018 kiedy pokonał Michała Andryszaka. Obecnie ma na koncie pasmo 6 zwycięstw z rzędu.
Michał Kita podczas sierpniowej gali KSW 54 w pięknym stylu powrócił do największej organizacji MMA w Polsce nokautując w pierwszej rundzie Michała Andryszaka. Było to drugie zwycięstwo z rzędu „Masakry” po wcześniejszej wygranej nad Igorem Pokrajacem podczas gali FEN 28.
Kita to prawdziwy weteran światowych ringów i klatek. 40-latek toczył boje między innymi w Anglii, Szkocji, Holandii, Finlandii, Rosji, USA oraz we Włoszech i Czechach. „Masakra” ma na koncie występy dla takich światowych organizacji jak M-1 Global czy Bellator MMA.
Po walce w Londynie jakoś nie tęskniłem za tym sympatycznym mistrzem KSW.
Czyli 5 rund zamulania, chyba że Kita go ustrzeli
Po maks. 2 rundach Kita będzie robił bokami, nawet się nie zdziwię jak Phil go skończy później – zanim sam się wypompuje:lesnarhappy:.
No ciężko się z nim nie zgodzić. Phil sympatyczny gość, załatwi to przed czasem, to że Kita się w ogóle dostał do TSa w KSW to szczyt jego możliwości
A ja tam liczę, że Masakra go ubije, a później…
:beczka:
De Fries przeleży Kitę dwie rundy, a w trzeciej go podda :boss: