aguilar-wsof

(Fot. Sherdog.com)

Jessica Aguilar (MMA 19-4, 2. w rankingu MMARocks) nie przegrała żadnej walki od blisko pięciu lat. Ma na koncie zwycięstwo m.in. nad Carlą Esparzą (MMA 10-3, 4. w rankingu MMARocks). Uważa, że to ona jest numerem jeden na świecie, mimo że w posiadaniu pasa mistrzowskiego UFC jest Joanna Jędrzejczyk (MMA 9-0, 1. w rankingu MMARocks). Mówi o tym w wywiadzie dla MMAJunkie:

Jest dużo ludzi, którzy nie do końca rozumieją nasz sport. Nie odbieram nic Joannie; zapracowała na to wszystko, co w tej chwili posiada. Ale ja również osiągnęłam wszystko dzięki ciężkiej pracy i dlatego to ja jestem numerem jeden w rankingach.

Aguilar podpisała kontrakt z WSOF niedługo przed tym jak UFC ogłosiło, że powstanie reality show The Ultimate Fighter 20, w którym wezmą udział zawodniczki dywizji słomkowej, a zwyciężczyni programu zostanie pierwszą mistrzynią UFC. Jessica od tego czasu stoczyła trzy walki w World Series of Fighting – w pierwszej zdobyła pas mistrzowski, a w dwóch kolejnych skutecznie go obroniła. Amerykance nie podobało się to, że UFC do niedawna reklamowało Carlę Esparzę jako numer jeden na świecie. Za pomocą portalu społecznościowego Twitter przypominała fanom, że ma na koncie zwycięstwo z Esparzą. Sytuacja nieco się zmieniła po tym, jak Jędrzejczyk w brutalny sposób rozprawiła się w ubiegłą sobotę z „Cookie Monster”, odbierając jej pas mistrzowski. Mimo to, Aguilar wciąż uważa się za najlepszą na świecie.

Ze względu na zapisy kontraktowe z organizacją WSOF, „Jag” w najbliższym czasie nie będzie mogła skrzyżować rękawic z Polką, jednak w hipotetycznym starciu daje sobie duże szanse na zwycięstwo:

Myślę, że Joanna pasowałaby mi stylistycznie. Moją ostatnią rywalką była bardzo doświadczona shootbokserka [Kalindra Faria – przyp. red.]. Ciężko trenowałam do tej walki. One mają podobne style. Kalindra jest wyższa od Joanny.

To będzie świetny pojedynek, jeśli do niego dojdzie. Dla mnie byłoby to dobre zestawienie. Nie wiemy, co ona potrafi w parterze. To byłoby interesujące widowisko i jestem przekonana, że bardzo by się spodobało fanom.

Aguilar w kontrakcie z WSOF pozostała tylko jedna walka. Obojętnie, czy ją wygra, czy przegra – niewykluczone, że po tym jak ją stoczy – zawita w Ultimate Fighting Championship. Jessica ma nadzieję, że kolejną walkę stoczy latem, ale jeszcze nic nie jest postanowione:

Nic nie wiem o kolejnym pojedynku. Szukają dla mnie rywalki na czerwiec albo lipiec. Na chwilę obecną nic nie jest potwierdzone. Nie chciałabym robić sobie przerwy, ale nic nie dzieje się bez powodu. Nie ma pośpiechu. Jest OK. W tej chwili się regeneruję, staję się lepsza, silniejsza i muszę po prostu poczekać na kolejną walkę.

Mogę zawalczyć z kimkolwiek. Nieprzypadkowo stałam się mistrzynią. Nie mam zamiaru wybierać rywalek, czy wyzywać kogoś na pojedynek. Chcę mierzyć się z najlepszymi i udowadniać, że jestem numerem jeden dywizji słomkowej na świecie. To wszystko.

Włodarze WSOF mogą mieć problem ze znalezieniem godnej rywalki dla Amerykanki, ponieważ dużo solidnych zawodniczek dywizji słomkowej ma już kontrakty z UFC, a włodarze najlepszej organizacji MMA nie przestają zatrudniać kolejnych talentów. Aguilar nie wyklucza, że ostatecznie sama pojawi się w Ultimate Fighting Championship:

Jestem numerem jeden na świecie, więc trudno znaleźć dla mnie rywalki. Chciałabym mierzyć się z najlepszymi, a oczywistym jest, że UFC posiada najlepsze na świecie zawodniczki dywizji słomkowej. Jeśli będę musiała przenieść się tam, by udowodnić, że jestem najlepsza, to zrobię to. Tak się stanie.

2 KOMENTARZE

  1. Zauważ jedno. Ostatnie walki Karola toczyła nie będąc w pełni formy, a i tak wygrywała z bardzo dobrymi przeciwniczkami. I nie mówiłem, że Karola jest faworytką, a że chyba jest zawodniczką, która ma największe szanse zabrać jej pas. Trzeba zobaczyć Karolę w pełni zdrową – wtedy w pełni ją ocenimy. Inna sprawa, że po prostu styl walki Karoli, może być niewygodny dla Joasi. A co do szans na wygraną Karola – jakieś 35%Jessica – 25%Claudia – 20%

  2. Jak to nikt się nie spodziewał demolki? Ja zapowiadałem to, że Aśka przejedzie się po Esparzie. Sprawdziło się to, co dokładnie mówiłem – że najlepszą rywalkę pokonała w eliminatorze – Gadelhę. Esparza nie była prawdziwym mistrzem, ona wygrała tylko The Ultimate Fighter i zato dostała pas. Równie dobrze można było uznać za walkę mistrzowską starcie Jędrzejczyk z Gadelhią. Gadelha jest lepsza od Esparzy, mówiła to też Jędrzejczyk, który na kobiecym MMA się zna dobrze.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.