Colby Covington, który według szefa UFC będzie kolejnym pretendentem w walce o pas wagi półśredniej z Kamaru Usmanem, z chęcią spróbowałby swoich sił w oktagonie również z mistrzem wagi lekkiej, Khabibem Nurmagomedovem.

Dla mnie to byłaby łatwa walka. On przecież chciał bić się z Gerogesem St. Pierre’em w umownym limicie pomiędzy wagą lekką i półśrednią. Ja też mogę bić się w takim limicie, bo nie jestem dużym półśrednim. Wspaniale byłoby zmiażdżyć dwóch największych klientów Ali Abdelaziza (Usmana i Nurmagomedova przyp. red.) i pozostawić go płaczącego.

Covington w audycji Submission Radio stwierdził również, że wygrałby z Khabibem ponieważ dysponuje lepszymi umiejętnościami zapaśniczymi.

Khabib nie byłby dla mnie dużym wyzwaniem. On jest mały i nie potrafi walczyć tak dobrze jak ja. Nie ma tak dobrych zapasów. Nigdy nie walczył z wysokiej klasy zapaśnikiem, z kimś kto trenuje zapasy całe swoje życie. To gówniane samo jest słabe. Jeśli zapasy byłby proste, nazywałyby się sambo, ale nie są, to są zapasy.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.