Khamzat Chimaev jest pewny swojej wygranej z Leonem Edwardsem i zamierza zrobić to w niezwykłym stylu. „Borz” mimo 15. pozycji w rankingu otrzymał szansę walki z zawodnikiem z absolutnej czołówki kategorii półśredniej. Anglik, z którym zmierzy się 14 marca, na ten moment zajmuje 3. miejsce w zestawieniu. W rozmowie z Frontkick Online trenujący w Szwecji Khamzat wypowiedział się na temat walki z Edwardsem.

Nigdy nie widziałem jego walki, tylko najlepsze akcje z jego walki z Usmanem. Gdzieś to oglądałem na YouTube. Jeśli Usman z nim tak wygrał to ja go zdemoluję. Nie ma w ogóle siły ciosu, nic specjalnego. Zdominuję zarówno go jak i Usmana.

Chcę ich wszystkich zmiażdżyć bracie. Chcę go zniszczyć. Chcę urwać mu głowę, kolekcjonować ich głowy. Mam teraz 9 zwycięstw, ale już niedługo będę miał 10. Potem będziemy kontynuować i kolekcjonować kolejne głowy.

Edwards (18-3 MMA) przegrał z aktualnym mistrzem kategorii półśredniej, Kamaru Usmanem, w grudniu 2015 roku przez decyzję sędziowską. Od tamtej pory zawodnik wygrał 8 walk z rzędu. Ostatni raz w oktagonie UFC wystąpił w lipcu 2019 roku, kiedy to zwyciężył z Rafaelem dos Anjosem.

Walka Chimaeva (9-0 MMA) ma nowy termin, bo „Borz” wypadł ze styczniowej walki przez powikłania po chorobie. Zawodnik wygrał trzy pojedynki w UFC w 66 dni. W ostatnim starciu potrzebował tylko 17 sekund, aby w kategorii średniej znokautować Geralda Meerschaerta. Khamzat po walce stwierdził, że jest gotowy nawet na mistrzowskie walki w dwóch kategoriach wagowych – do 77 i 84 kilogramów. Zawodnik to jedna z wschodzących gwiazd organizacji. 26-latek wszystkie walki w karierze wygrywał kończąc rywali przed czasem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.