Angela Hill, która w lutym powróciła do UFC i przegrała na punkty z Jessicą Andrade, już dziś wejdzie ponownie do oktagonu, by zmierzyć się tym razem z Ashley Yoder. Wspominając swoją ostatnią walkę, Hill powiedziała serwisowi Bloody Elbow, że był to dla niej dobry pojedynek.

Walka z Andrade była dla mnie dobra. Uważam, że pokazałam się w niej z dobrej strony, ale ona zrobiła nieco więcej niż ja w każdej z rund i przez to wygrała.

Teraz Hill liczy, że zwycięży w efektownym stylu, co pozwoli jej zrobić krok na przód w organizacji UFC.

Ashley Yoder jest taka nudna. Ona nie robi zupełnie nic, żeby nieco podkręcić atmosferę przed tą walką. Ja jednak tam będę i sprawię, że walka będzie ekscytująca, nawet jeśli ona tego nie zrobi. Wykonam swoją robotę i liczę, że zakończę pojedynek przez KO. Idę tam po krew. Będę tańczyła dookoła niej i zadawała ciosy. Spróbuję urwać jej głowę, więc jeśli chcecie zobaczyć krwawiącą dziewczynę, obejrzyjcie naszą walkę.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.