Jon Jones, były mistrz wagi półciężkiej, niedawno zdecydował się na przejście do królewskiej kategorii wagowej i spróbowanie tam swoich sił. Otwartym pozostaje pytanie o to, jak poradzi sobie w klatce z zawodnikami wagi ciężkiej?
Były rywal Jonesa, Ovince St. Preux, uważa że Jon powinien dać sobie radę w wyższej kategorii wagowej.
On nie będzie musiał zbijać wagi. Jedyna różnica będzie polegała na tym, że rywale w wadze ciężkiej są silniejsi, ale znacznie wolniejsi. On zdecydowanie może ich rozbić na strzępy. Wystarczy, że wciągnie ich do rund mistrzowskich. Jeśli będzie potrafił to zrobić poradzi sobie spokojnie w wadze ciężkiej.
W rozmowie dla serwisu BJPenn.com OSP dodał jednak też, że Jones będzie musiał bardzo uważać na ciosy swoich rywali.
Problem w wadze ciężkiej polega na przyjmowaniu ciosów od niektórych z tych zawodników. Lepiej zwyczajnie tego nie robić.
Na razie nie wiadomo kiedy i z kim Jon Jones zadebiutuje w wadze ciężkiej. Sam Jon były zainteresowany starciem o pas ze Stipe Miocicem. Na razie jednak szef UFC stawia na walkę Miocica z Francisem Ngannou.