Jared Cannonier doznał poważnej kontuzji w walce z innym czołowym zawodnikiem kategorii średniej, Robertem Whittakerem. „Killa Gorilla” przegrał pojedynek z byłym mistrzem przez decyzję sędziowską na UFC 254. Na swoim profilu na Instagramie wyznał, że podczas walki z „Reaperem” doznał urazu ręki.
Walka nie poszła tak jak chciałem, ale moje nastawienie pozostaje pozytywne i jestem szczęśliwy jak walczyłem biorąc pod uwagę wszystkie czynniki. Pierwsze kopnięcie jakie mi zadał złamało albo naruszyło mi kość w lewej ręce, nie mogłem znaleźć swojego rytmu, dopasować się i zgarnąć wygraną więc przyjmę porażkę zd umą. Robert, dorównałeś moim oczekiwaniom przed i po walce. Gratulacje. Życzę ci wesołych świąt i powodzenia z nowym dzieckiem. To było niesamowite przeżycie. Nie mogę doczekać się kolejnej walki.
Dla Cannoniera (13-5 MMA) była to pierwsza porażka w kategorii średniej UFC. Przed pojedynkiem z Whittakerem zwyciężył 3 walki z rzędu pokonując m.in. Jacka Hermanssona czy Andersona Silvę. 11 z 13 wygranych w karierze zawodnik zdobywał kończąc rywali przed czasem.