Jan Błachowicz, który niedawno wywalczył tytuł mistrza UFC wagi półciężkiej, jest dziś rozchwytywany przez media. Niedawno trafił do Radia Zet, gdzie w obszernej rozmowie z Szymonem Majewskim opowiedział o swojej karierze i osiągnięciach.

Błachowicz, który przed przejście do UFC był mistrzem organizacji KSW, wspomniał również o tym etapie swojej kariery.

Tu wszystko się zaczęło tak naprawdę. Dzięki KSW dostałem się do UFC. Byłem mistrzem tej organizacji. Wygrywając tam walki zostałem dostrzeżony przez UFC i dostałem szansę walczenia w tej największej organizacji.

Błachowicz wspomniał też o swoich początkach w MMA i pierwszej walce.

Moja pierwsza walka to była jakaś mała gala zorganizowana w jakimś klubie dyskotekowym, a później mi się tak przyfarciło, że trafiłem do KSW. Pierwsza walka to był chyba ring na dyskotece. Ja się rozgrzewam, a ktoś koło mnie pije piwko z baru i pali papierosa. Taki klimacik był inny, dziwny, śmieszny.

Błachowicz do dziś stoczył 35 walk na zasadach MMA. Zdobył pasy mistrzowskie organizacji KSW i UFC. Na razie nie wiadomo kiedy będzie po raz pierwszy bronił swojego tytułu amerykańskiej organizacji, ale jak sam zapowiada, najwcześniej dojdzie do tego w marcu roku 2021.

Zobacz również: Joanna Jędrzejczyk i Jan Błachowicz – droga na medialny szczyt

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.