Marcin Tybura ma 37 lat i pokaźne doświadczenie zebrane w świecie MMA. Polak nie myśli jednak jeszcze o końcu kariery. Nie stawia też sobie żadnych granic, które będą wyznaczać jego dalsze sportowe plany.
Marcin Tybura walczy w zawodowym MMA od roku 2011. W tym czasie stoczył 31 pojedynków, z których 24 wygrał. Od roku 2016 bije się dla organizacji UFC. Będąc gościem audycji Przemek Górczyk Podcast Marcin został zapytany o to, jak długo zamierza jeszcze walczyć.
Jak najdłużej się da. W ogólnie nie zakładam żadnych deadlinów. Nie myślę o emeryturze. Jestem zdania, że jak zaczynasz o czymś myśleć, za bardzo zaczyna to grawitować w tą właśnie stronę.
Mówiąc natomiast o życiu po zakończeniu sportowej kariery Marcin stwierdził, że być może spróbuje działać w roli trenera, ale zdaje sobie sprawę, że trzeba mocno się przestawić z roli zawodnika, aby być dobrym szkoleniowcem.
Wydaje mi się, że opcji jest bardzo dużo. Chciałbym być związany ze sportem, ale nie wiem do końca z czym. Na pewno chciałbym go uprawiać i wydaje mi się, że muszę. Wydaje mi się, że jest duża różnica między zawodnikiem a trenerem. Nie jest tak, że jak ktoś był zawodnikiem z osiągnięciami, to zaraz będzie dobrym trenerem.
W najbliższej walce Marcin Tybura zmierzy się z Tomem Aspinallem. Do starcia dojdzie dojdzie 22 lipca w Londynie.
Marcin Tybura do klatki wejdzie po dwóch wygranych z rzędu. Polak ostatni raz walczył w luty, kiedy to pokonał Blagoya Ivanova.
Tom Aspinall wraca do rywalizacji po pierwszej przegranej w organizacji UFC, którą zafundował mu Curtis Blaydes. Anglik znajduje się na piątym miejscu najlepszych zawodników wagi ciężkiej UFC.
7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
PRIDE FC Welterweight
Legacy FC Lightweight
Brutaal Super Heavyweight
Shark Fights Light Heavyweight
Maximum FC Light Heavyweight
ONE FC Middleweight
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/68344/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>