Justin Gaethje i Islam Makhachev są gotowi na wojnę w oktagonie UFC.
Ostatnio bardzo często pojawiają się dyskusje na temat tego kto powinien być kolejnym pretendentem w dywizji do 70 kilogramów. O pas mistrzowski na UFC 269 zawalczą Charles Oliveira i Dustin Poirier, lecz już teraz mówi się o tym kto zmierzy się ze zwycięzcą tego starcia. Justin Gaethje po ostatniej wygranej w oktagonie z Michaelem Chandlerem na listopadowej gali UFC 268 dał znać, że to on powinien być kolejnym pretendentem w tej kategorii wagowej. Inne głosy mówią o tym, że to Makhachev po wygranej z Danem Hookerem na UFC 267 w październiku powinien dostać szansę walki o pas mistrzowski.
Obaj panowie nie wykluczają jednak bezpośredniego starcia w oktagonie, co potwierdzili w ostatnich wypowiedziach.
Gaethje: Pewnie, że kur*a tak, nie mogę się już doczekać tej walki. Wojna nadchodzi. Jeśli chce wiedzieć co nastąpi to od razu powiem – pier*olona wojna nadchodzi. Zapraszam.
Makhachev: Więc idziemy na wojnę.
So we’ll go to war ⚔️ pic.twitter.com/xIlkkWAjWI
— Makhachev Islam (@MAKHACHEVMMA) November 17, 2021
A lightweight war is coming… ⚔️👀 pic.twitter.com/IhY3luZwu3
— MMAFighting.com (@MMAFighting) November 18, 2021
Obaj panowie mają tego samego menadżera, Aliego Abdelaziza, jednakże każdy z nich chce być na szczycie dywizji do 70 kilogramów. Obecnie Gaethje zajmuje 2. miejsce w rankingu kategorii lekkiej, kiedy to Makhachev jest na 4. miejscu w zestawieniu. Pomiędzy nimi, na 3. miejscu, plasuje się Beneil Dariush, który także chce walczyć o pas mistrzowski. Nie wiadomo jakie plany wobec tej niezwykle bogatej w utalentowanych zawodników kategorii wagowej ma UFC. Gaethje wierzy, że Makhachev powinien w następnej walce zmierzyć się właśnie z Dariushem żeby ostatecznie udowodnić, że to powinien być pretendentem do pasa mistrzowskiego UFC.
Walka mistrza Oliveiry i Poiriera odbędzie się 11 grudnia na UFC 269 w Las Vegas. Wtedy też sytuacja w kategorii lekkiej będzie zapewne bardziej klarowna.