Dan Hooker, który przegrał swoją ostatnią walkę z Dustinem Poirierem, przerwał tym samym dobrą serię trzech zwycięstw w oktagonie UFC. Hooker okupił pojedynek z Poirierem sporymi obrażeniami. Panowie nie oszczędzali się w tym starciu i wchodzili w ostre wymiany stójkowe. Walka Hookera z Poirierem przez wielu specjalistów uznana została za najlepsze starcie tego roku.
Jednym z potencjalnych rywali do kolejnej walki dla Dana Hookera jest Tony Ferguson, który również znany jest z mocnych i krwawych bojów.
Hookre w rozmowie dla „South China Morning Post” przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego jak wyglądałoby takie starcie.
Cholera, to byłaby kolejna wojna. Zdaję sobie sprawę czemu fani chcieliby zobaczyć tę walkę, ponieważ wiedzą, że to byłoby szalone starcie.
Dodał też, że zwycięstwo z Fergusonem zapewniłoby mu to, czego chciał wcześniej.
Ja natomiast wiem na pewno, że niezależnie od wyniku, niezależnie czy bym wygrał czy przegrał z Tonym Fergusonem, ponownie trafiłbym do szpitala. W tej grze chodzi o ryzyko i nagrodę. Jeśli pokonałbym Tony’ego, znalazłbym się w tym samym miejscu, w którym powinienem być pokonując Dustina Poiriera.
Ferguson, podobnie jak Hooker również jest po porażce – w ostatnim pojedynku musiał uznać wyższość Justina Gaethje. Na ten moment nie wiadomo jednak czy UFC będzie zainteresowane takim zestawieniem.
Zobacz również: Cormier: „Usman przegra z Burnsem jeśli zawalczy tak jak z Masvidalem”