Holly Holm nie zaskoczyła nas początkiem tego starcia. Spokojnie badała dystans, wyczekując ataków ze strony Bethe Correi. Amerykanka wywierała presję na Brazylijce, która cały czas cofała się pod siatkę. Podczas pierwszej rundy nie widzieliśmy niestety zbyt wielu ciosów, które mogłyby zachwycić fanów zgromadzonych na gali. Holm trafiła Correię mocnym wysokim kopnięciem, jednakże niewiele więcej można powiedzieć o tej części walki. Fani po gongu kończącym rundę wyrazili swoje zdanie głośno bucząc.
Do drugiej części starcia zawodniczki wyszły z podobnym nastawieniem. Sędzia Marc Goddard nawet upomniał je, aby zwiększyły swoją aktywność. Przed samym zakończeniem Correia zdołała złapać plecy rywalki, jednakże nic z tego nie wynikło.
W trzeciej rundzie wreszcie Holm trafiła Bethe piekielnie mocnym wysokim kopnięciem, który odłączył świadomość Correi.
WOW!!! Another HUGE headkick from @HollyHolm at #UFCSingapore!!! pic.twitter.com/w2feuAxuDB
— UFC Europe (@UFCEurope) June 17, 2017
HK piękny ale kurwa. Teraz to już ludzie nawet nie będą pamiętali , że rozjebała Ronde. Holm jest po prostu słaba 🙂