Georges St-Pierre, były mistrz UFC, przyznał, że w trakcie kariery przeżył wiele wspaniałych chwili, ale najlepszą z nich było zwycięstwo nad Mattem Serrą.
Georges Sr-Pierre, jest do dziś jednym z najbardziej dominujących mistrzów w historii organizacji UFC. W amerykańskiej organizacji walczył od roku 2004 i odniósł 21 zwycięstw. Jedno z nich było jednak dla niego najważniejsze. W rozmowie dla UFC GSP opowiedział o tej chwili.
Jest wiele wspaniałych momentów, ale numerem jednak jest pokonanie Matta Serry w Montrealu. To był czas kiedy MMA nie do końca było akceptowane przez media, a po tej nocy wszystko się zmieniło. Dodatkowo to była wspaniała okazja do tego, aby zawalczyć przed własną rodziną i przyjaciółmi.
Pochodzący z Kanady GSP stracił pas mistrzowski w roku 2007 walcząc z Mattem Serrę. Rok później spotkał się z nim ponownie i rozbił go przed czasem odbierając mu tytuł.
Georges St. Pierre walczył w zawodowym MMA od roku 2002. W roku 2006 wywalczył pas mistrzowski wagi półśredniej UFC. Po tym jak go utracił i odzyskał obronił go dziewięć razy i odszedł na emeryturę. Cztery lata później powrócił do klatki na jedną walkę. Pokonał Michaela Bispinga i wywalczył w ten sposób pas mistrzowski wagi średniej.
2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
KSW Lightweight
Vale Tudo Open
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/57332/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>