Gilbert Burns nie rezygnuje z mistrzowskich ambicji i zapowiada, że dojdzie jeszcze do walki o pas UFC.

Podczas gali UFC 288, która odbyła się 6 maja w Prudential Center w Newark, Belal Muhammad zmierzył się z Gilbertem Burnsem. Starcie rozegrało się na pełnym dystansie pięciu rund i zakończyło przegraną Burnsa.

Burns w trakcie walki nabawił się kontuzji ramienia, która utrudniała mu rywalizację. Po gali i wykonaniu badań okazało się, że Gilbert nie musi przechodzić operacji, o czym poinformował w nagraniu na swoim kanale w serwisie YouTube. Burns podziękował również fanom za wsparcie po walce i zapowiedział kolejną próbę dojścia do mistrzowskiego boju.

Jesteście najlepsi, dostałem wiele wspaniałych wiadomości. Dziękuję wam bardzo. Będę tworzył dla was jeszcze więcej treści w mediach społecznościowych. Jestem wam bardzo wdzięczny, dziękuje za wsparcie, a marzenie pozostaje takie samo. Nadal będę chciał dojść do walki o pas.

Gilbert Burns to były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi półśredniej. Gilbert znajduje się aktualnie na piątym miejscu rankingu najlepszych zawodników tej kategorii wagowej w UFC. Przed starciem z Muhammadem, podczas gali UFC 287, która odbyła się 8 kwietnia w Miami, Gilbert Burns pokonał Jorge Masvidala.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

8 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Leniwiec
Leniwiec

Maximum FC
Welterweight

1,566 komentarzy 3,427 polubień

Gilbercik spoko gosc, ale sa pewne poziomy w tej grze. #terazjuzkogos, Usman, Colby, Belal - nie przeskoczy ich. Khamzata nie wspominam bo juz nie ta waga.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Bmyak
Bmyak

Brutaal
Light Heavyweight

600 komentarzy 1,134 polubień

Gilbert koło pasa będzie się kręcił , ale żeby zdobył to już ciężko.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Lukasyno
Lukasyno

BAMMA
Bantamweight

763 komentarzy 1,703 polubień

Gilbert fajna mordeczka, ale niestety nie ma charakteru mistrz kiedy mu idzie wyglada jak lew, ale kiedy jest pod górke to niestety widać u niego zrezygnowanie I brak chęci walki tak było ostatnio I tak było z Usmanem a I z Khamzatem mimo że dał dobra walke to też zabrakło podkrecenia bo przecież była szansa aby go tam sprzątnać

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of Bmyak
Bmyak

Brutaal
Light Heavyweight

600 komentarzy 1,134 polubień

Gilbert fajna mordeczka, ale niestety nie ma charakteru mistrz kiedy mu idzie wyglada jak lew, ale kiedy jest pod górke to niestety widać u niego zrezygnowanie I brak chęci walki tak było ostatnio I tak było z Usmanem a I z Khamzatem mimo że dał dobra walke to też zabrakło podkrecenia bo przecież była szansa aby go tam sprzątnać

Nie no jak sprzątnąć i jakiego podkręcenia xd. Dał z siebie wszystko i przebył morderczy obóz na Chimaeva. Kadyrowiec za silny i tyle.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Bolesław
Bolesław

M-1 Global
Heavyweight

3,878 komentarzy 7,554 polubień

Burns to zawodnik, który pasa nigdy nie zdobędzie, ale w TOP 5 będzie

Odpowiedz 1 Like

Avatar of The KIng
The KIng

Shark Fights
Welterweight

1,232 komentarzy 2,176 polubień

Szkoda tej kontuzji w tej 1 rundzie, Gilbercik dobra morda, życzę mu jak najlepiej.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Draniu
Draniu

Shark Fights
Lightweight

1,179 komentarzy 1,388 polubień

Nie no jak sprzątnąć i jakiego podkręcenia xd. Dał z siebie wszystko i przebył morderczy obóz na Chimaeva. Kadyrowiec za silny i tyle.

Nie przesadzajmy. Było co najmniej kilka sytuacji w których Burns mógł to zakończyć i właśnie zabrakło tego odpalenia. Na pewno dwa razy miał możliwość zgasić światło Cumshotowi a dziwnie rezygnował a wystarczyło dobić... Kadyrowiec może i silny ale na Burnsie jakoś tego widać nie było. Na pewno Burns poradził sobie lepiej niż wszyscy dotychczasowi rywale spermiarza

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Komentator Internetu
Komentator Internetu

KSW
Heavyweight

6,117 komentarzy 13,095 polubień

Nie przesadzajmy. Było co najmniej kilka sytuacji w których Burns mógł to zakończyć i właśnie zabrakło tego odpalenia. Na pewno dwa razy miał możliwość zgasić światło Cumshotowi a dziwnie rezygnował a wystarczyło dobić... Kadyrowiec może i silny ale na Burnsie jakoś tego widać nie było. Na pewno Burns poradził sobie lepiej niż wszyscy dotychczasowi rywale spermiarza

Poradził sobie lepiej bo jako jedyny był naprawdę czołowym zawodnikiem światowej klasy a nie średniakiem bądź bumem. Właśnie ta walka zmazała obraz niezwyciężonego, który ten szczur próbował i nadal próbuje zbudować.

Odpowiedz 1 Like