Wygląda na to, że Derrick Lewis, który od dawna borykał się z kontuzją pleców, znalazł wreszcie rozwiązanie swoich problemów zdrowotnych. Po rozpoczęciu współpracy z nowym specjalistą w tym zakresie, Lewis twierdzi, że czuje się jak nowo narodzony.
Czuję, że gdybym zrobił to kilka lat temu, teraz byłbym mistrzem. Wierzę, że mógłbym dominować w wielu moich walkach. To, że walczyłem i wygrywałem z tego typu kontuzją, to prawdziwe błogosławieństwo. Liczę, że teraz fani zobaczą mój prawdziwy potencjał.
Lewis powiedział o tym w audycji MMAjunkie Radio i dodał:
Wcześniej mogłem trenować niezbyt długo, a potem musiałem odpoczywać. Teraz nie muszę się już o to martwić. Mogę walczyć 15 lub 25 minut, bez obawy o kontuzję pleców.
W kolejnej walce rywalem Derricka Lewisa będzie Alexander Volkov, a do starcie dojdzie podczas gali UFC 229.
Nie byłbyś
Tak często słyszę o jego plecach, że moje mnie teraz napierdalają :/