Cody Garbrandt, który już podczas gali UFC 217 zmierzy się z TJ Dillashawem, w rozmowie z ESPN opowiedział nieco o swoich planach na przyszłość po tej walce.
Mam przed sobą starcie z Dilashawem. On jest świetnym przeciwnikiem. Jestem podekscytowany możliwością wyjścia do klatki i skończenia go. Potem mogę walczyć z Demetriousem Johnsonem, albo Conorem McGregorem. Mogę też zawalczyć w boksie np. z Adrienem Bronerem lub Mikeyem Garcią. Bardzo chciałbym wejść z nimi do ringu.
Plan Garbrandta na zejście do niższej kategorii wagowej wyglądałby tak:
Po tym jak już zdemoluję Dilashawa, mógłbym zejść do 125 funtów i zostać mistrzem drugiej kategorii wagowej. To byłoby świetne posunięcie dla mojej kariery i mojej legendy. Natomiast Cruz i TJ mogliby walczyć o pas tymczasowy. Po tym jak zszedłbym do 125 funtów, wróciłbym i pokonał zwycięzcę tego pojedynku. Tak to właśnie widzę.
Przy okazji Garbrandt powiedział też o tym, dlaczego z walczył całe pięć rund z Domickiem Cruzem.
Dominick walczył ze mną tak długo tylko dlatego, że mu na to pozwoliłem. Miałem tyle radości z pierwszej w życiu walki o pas przeciwko jednemu z najlepszych zawodników na świecie, że nie chciałem tego kończyć.
Myślę że TJ ogarnie, jak dla mnie walkę z Cruzem wygrał i myślę że będzie na Codiego przygotowany, odbiegajac od tematu patrząc na fotę to myślę że szefowa w tej dywizji to by porobiła i Cruza i Tj i Codego :DC:
Zawsze z Codym.
Cody vs Mysz, to brzmi naprawdę ciekawie. Z czystej ciekawości, bym chciał zobaczyć tą walkę. Cruz pokonał myszę, to naprawdę jestem ciekawy jakby wyglądała jego walka z Cody. Myślę, że zestawienie ich dwóch by się spotkało z zainteresowaniem fanów.