Niepokonany Ciryl Gane jest otwarty na walkę z Derrickiem Lewisem, którego również interesuje taki bój. Najpierw jednak Ciryl chce popracować nad siłą i kondycją.
Po swoim ostatnim zwycięstwie w oktagonie Derrick Lewis zapowiedział, że chce się zmierzyć z Alistairem Overeemem. Holender został jednak niedawno zwolniony z UFC.
W związku z tym Lewis nie chce czekać na to, aż dostanie walkę o pas – zależy mu, aby być zawodnikiem aktywnym. Zapowiedział więc, że może zmierzyć się z Cirylem Gane.
Na odpowiedź Gane nie trzeba było długo czekać. Zawodnik szybko napisał w mediach społecznościowych, że jest otwarty na taki bój i gotów, aby zmierzyć się z „Czarną Bestią”.
Teraz natomiast, w rozmowie dla serwisu MMA Junki Gane powiedział jak zapatruje się na postać Lewisa.
On nie posiada zbyt wielkich umiejętności, ale jest k**ewsko niebezpieczny. Potrafi jednym ciosem zakończyć walkę i z tym jednym ciosem doszedł do drugiego miejsca w rankingu wagi ciężkiej. Ten koleś jest naprawdę niebezpieczny.
Gane dodał też, że aktualnie chce skupić się na poprawieniu siły i kondycji. Do klatki chciałby więc wrócić w czerwcu lub lipcu.
Ciryl Gane ma za sobą osiem pojedynków MMA. Dla UFC walczy od roku 2019. Do tej pory w klatce największej organizacji MMA na świecie stoczył pięć walk. W ostatnich dwóch rozbił Jairzinho Rozenstruika i Juniora dos Santosa.
Lewis jest zdecydowanie bardziej doświadczonym zawodnikiem. Ma na koncie ponad trzydzieści walk. W ostatnich dwóch starciach znokautował Alexeya Oleinika i Curtisa Blaydesa.