Justin Gaethje (MMA 21-2), który zaraz po ostatnim zwycięstwie Conora McGregora (MMA 22-4) zaproponował mu pojedynek, jest dziś jednym z kilku potencjalnych rywali dla McGregora. Trener Irlandczyka przyznał, że gdyby miał wybierać, to właśnie Gaethje zostałby kolejnym przeciwnikiem Conora.

Zobacz również: „Dalej, zróbmy to, nie bądź ci*ą” – Gaethje wyzywa McGregora do walki

Gaethje wprawdzie liczył na to, że otrzyma walkę o pas, ale w rozmowie dla serwisu MMA Fighting przyznał:

Myślę, że muszę patrzeć na wszystko w szerszej perspektywie. Czekanie na walkę ze zwycięzcą starcia Khabiba z Tonym nie jest realistycznym podejściem do sprawy. Myślę, że będę musiał zawalczyć ponownie.

Na rywala Gaethje wskazał oczywiście Irlandczyka.

Moim zdaniem Conor i ja musimy walczyć o to, który z nas będzie pierwszym pretendentem. Jeśli miałbym walczyć z kimś innym, aby zapewnić sobie prawo do walki o pas, zrobię to. To jest teraz wybór Conora, to on decyduje. On wie jednak, że jeśli mnie pobije, to nikt, ani Khabib, ani Ali Abdelaziz, nie ważne kto, nikt nie będzie mógł powiedzieć, że on nie zasłużył na walkę o pas. Bez tego, on tej szansy nie dostanie. Nadszedł właściwy czas na naszą walkę.

Gaethej rozważa jednak też, że może poczekać na starcie z Khabibem.

Jeśli do walki z Conorem nie dojdzie, poczekam na starcie z Khabibem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.