Francis Ngannou (MMA 11-2) zapowiadał dłuższą przerwę od walk po porażce ze Stipe Miocicem (MMA 18-2) w boju o pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC. Wygląda na to, że Kameruńczyk szybko się znudził i planuje już powrót do klatki.
“Predator” przegrał bój o tytuł dwa miesiące temu, ale jest już gotów na kolejne wyzwania. Ngannou wskazał, z kim mógłby skrzyżować rękawice. Wybór padł na Derricka Lewisa (MMA 19-5), który niedawno atakował Francisa w mediach społecznościowych:
https://twitter.com/francis_ngannou/status/975413012566691840
“Derrick wygadywał głupoty, kiedy mnie nie było. Niech ktoś da mu znać, że już jestem tutaj, więc jeśli naprawdę mnie chce, powinien wysłać swojego menadżera na negocjacje z UFC”.
“Czarna Bestia” jest znany w Polsce ze zwycięstw z Damianem Grabowskim i Marcinem Tyburą. Tego ostatniego pokonał przez nokaut w ubiegłym miesiącu na gali UFC Fight Night 126.
Starcie Ngannou z Lewisem miałoby “drabinkowy” sens, bowiem obaj znajdują się w pierwszej piątce oficjalnego rankingu UFC.
jestem za