Francis Ngannou, który podczas UFC 226 dał z Derrickiem Lewisem fatalną walkę i przegrał, został skrytykowany przez szefa UFC, który powiedział, że to wybujałe ego Ngannou doprowadziło go do takiej sytuacji. Sam zawodnik w trakcie rozmowy z Arielem Helwanim odniósł się do słów Dany White’a.

Jeśli ktoś ma jakiś problem związany z twoją osobą, ale nie mówi ci tego w twarz, jak można na coś takiego reagować? Jeśli masz sprawę, powiedz mi o tym. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Nie zgadzam się z tym, że moje ego mnie przerosło. Nigdy nie byłem osobą, która się poddawała, a jako zawodnik musisz wierzyć w siebie i w to, że jesteś numerem 1. Takie jest ego fighterów, ale ono nie wpływa na ludzi, którzy są przy mnie. Nie wiem czemu on mówi takie rzeczy.

Ngannou w rozmowie przedstawił również swoje spojrzenie na kolejnego potencjalnego rywala dla siebie.

Nie mam żadnych kontuzji i chcę walczyć jeszcze w tym roku. Z kim mógłby się zmierzyć? Prawie rok temu miałem walczyć z Juniorem dos Santosem. Ona właśnie powrócił i zanotował świetne zwycięstwo. Może więc z nim?

2 KOMENTARZE

  1. LOL. Myśleć to on sobie może. Gdyby Rosholt był jeszcze w UFC to zestawienie na ten rok dla Frania bym widział. A tak to…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.