Tony Ferguson przyznał, że gdyby nie wpadł dobrze w pierwszej rundzie walki z Michaelem Chandlerem, to najpewniej podjąłby decyzję o zakończeniu kariery.
Podczas gali UFC 274 Michael Chandler w efektowny sposób znokautował frontalnym kopnięciem Tony’ego Fergusona. Do zakończenia walki doszło na początku drugiej rundy. Ferguson będąc gościem audycji Submission Radio powiedział, że gdyby pierwsza odsłona walki z Chandlerem nie poszła dobrze, być może nie walczyłby już więcej w klatce.
Rozmawiałem z moimi trenerami i powiedziałem im, że gdybym czuł, że nie mam już chęci, ani wyczucia, gdybym nie poradził sobie dobrze w pierwszej rundzie, rzuciłbym to. Powiedziałbym: walić to. Odchodzę na emeryturę.
Tony Ferguson nie ma ostatnio najlepszej passy w klatce UFC. Przegrał z Justinem Gaethje, Charlesem Oliveirą, Beneilem Dariushem, a teraz z Michaelem Chandlerem. Wcześniej Ferguson był na fali dwunastu wygranych z rzędu. Tony bije się dla UFC od roku 2011.
Po ostatniej przegranej Dana White, szef UFC, pytany o przyszłość Fergusona stwierdził, że Tony to nadal światowa czołówka wagi lekkiej i mówienie o jego końcu kariery jest przedwczesne.
8 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
BAMMA Flyweight
Bellator Heavyweight
Shark Fights Heavyweight
Oplot Challenge Heavyweight
PRIDE FC Lightweight
Brutaal Middleweight
PRIDE FC Welterweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/61113/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>