Edson Barboza, który w marcu podczas gali UFC Fight Night 106 odniósł trzecie zwycięstwo z rzędu nie ukrywa swoich ambicji mistrzowskich. W rozmowie z MMAjunkie Radio stwierdził, że Conor McGregor nie jest prawdziwym mistrzem, a zostanie nim dopiero ten zawodnik, który zdobędzie pas tymczasowy w wadze lekkiej.
Uważam, że McGregor nie jest prawdziwym mistrzem. Owszem, ma pas, ale ja mam ponad 20 walk w tej kategorii wagowej. Ferguson ma ponad 10 walk. Khabib Nurmagomedov ma prawie 10 walk. Uważam, że prawdziwym mistrzem będzie ten zawodnik, który zdobędzie pas tymczasowym.
Oczywiście w pojedynku o tymczasowy pas Barboza widziałby właśnie siebie.
Liczę, że UFC da mi szansę walki z Tonym Fergusonem. On sam wspominał o tej walce, ja chcę tej walki równie. Mam nadzieję, że dostanę tę szansę od UFC.
Obaj zawodnicy mieli okazję już raz z sobą zawalczyć. W roku 2015 podczas gali The Ultimate Fighter 22 Finale, to jednak Ferguson okazał się lepszy.
To będzie rewanż i uważam, że ta walka ma sens. Ma sens dla mnie, ma również sens dla niego. On mówi, że nie chce czekać, a ja jestem gotowy. Ostatnia nasza walka, to było dobre starcie, jedno z najlepszych w tamtym roku. Wyobraźcie sobie pięć rund naszego starcia. To byłaby świetna walka.
Przykro mi Edson ale Ferguson ponownie by Cie zajechał. W 3 rundzie myślę byłoby po wszystkim.
Psycha Fergusona by k.o.
"Ja tam bym się nie zdziwił jakby Edson tym razem to ogarnął. On z walki na walke jest coraz lepszy i widać to jak cały czas sie rozwija." Akurat z Dariushem wyglądał słabiutko i punktował Barboze spokojnie , gdyby nie to kolano to pewnie Irańczyk zgarnąłby decyzje.
A ja mam nadzieje, ze wroca stare dobre czasy (nie tak znowu odlegle) bez interimow-srimow, kiedy mistrz walczyl z kazdym nastepnym pierwszym pretendentem, nie wazne jak nudny by nie byl…