Łukasz Brzeski wygrał pierwszą walkę w organizacji UFC. Polak przygotowywał się do niej pod okiem Arbiego Shamaeva w klubie WCA. Trener żałuje, że nie mógł być w narożniku Polaka, ale przyznaje, że pracuje nad tym, aby móc otrzymać wizę do USA.
6 kwietnia podczas gali w Las Vegas Łukasz Brzeski zmierzył się z Valterem Walkerem. Polak wygrał pojedynek na punkty i cieszy się z pierwszego zwycięstwa w UFC, chociaż starcie nie do końca ułożyło się tak, jak było zaplanowane. W trakcie konferencji prasowej po gali Łukasz powiedział, że żałuje, iż jego trener, Arbi Shamaev, nie mógł przylecieć do USA, aby stanąć w jego narożniku. Sam Shamaev w programie MMA Studio odniósł się do ostatniej walki Łukasz i stwierdził:
Wydaje mi się, że zabrakło mnie, albo Anzora. To jest jedna z najważniejszych spraw. Jeżeli przygotowujesz się z jakimś trenerem, a jedziesz z zupełnie inną osobą, to nie oszukujmy się, ja i Anzor wiemy najlepiej w jakich sytuacjach on sobie radzi. Wiemy, co powinien robić. Nawet przewiduje się, jaki rodzaj błędu on będzie robił, ponieważ znasz go z sytuacji, w których on już to pokazał.
Shamaev nie mógł przylecieć do USA ze względu na problemy wizowe, ale przyznał, że sprawa jest w załatwianiu:
Mocno działamy. To jest kwestia czasu.
Arbi Shamaev opowiedział też otwarcie o wrażeniu jakie zrobił na nim Łukasz Brzeski, gdy dołączył do klubu WCA.
Jak przyjechał do nas, to dla mnie był dramat. Nie będę ukrywał. Jemu to też powiedziałem od razu. Dużo rzeczy musieliśmy poświęcić. Przede wszystkim nauczyliśmy go moim zdaniem, że nie ma sytuacji, że on jest zmęczony, że nieważne, co się dzieje, dopóki nie stracisz przytomności, jedziesz. Do póki nie stracisz przytomności, walczysz. Drugą sprawą było poświęcenie czasu pod walkę z Walkerem. Dużo rzeczy zmieniliśmy. Wiedzieliśmy, że będzie obalał, więc wstawanie przy siatce. Przede wszystkim nauczyliśmy go od nowa ruszać się na nogach, bo to był tak naprawdę klucz do sukcesu, z którego nikt nie korzystał. Zawodnik, który waży 107 kilo nie ruszał się, stał nisko na nogach i boksował. Dla mnie to jest niezrozumiałe.
Łukasz Brzeski dostał się do UFC we wrześniu 2021 roku podczas gali z cyklu Dana White’s Contender Series. Poddał wówczas Dylana Pottera i wywalczył sobie kontrakt z organizacją.
Łukasz ma za sobą szesnaście zawodowych pojedynków. Dziewięć razy wygrał, a siedem razy kończył rywali przed czasem.
13 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Brutaal Lightweight
UFC Light Heavyweight
Vale Tudo Open
UFC Featherweight
Oplot Challenge Light Heavyweight
Bellator Featherweight
EFC Africa Heavyweight
Oplot Challenge Light Heavyweight
PRIDE FC Lightweight
Jungle Fight Middleweight
UFC Flyweight
UFC Light Heavyweight
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/73238/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>