W najbliższy weekend Karolina Kowalkiewicz powróci do oktagonu UFC, by zmierzyć się w nim z Michelle Waterson, którą bardzo ceni i szanuje, co nie ułatwia jej zadania jakie przed nią stoi.
Nie ukrywam, że jest to dla mnie ciężkie. Muszę się przygotować na to również mentalnie, że będę musiała zmierzyć się z kimś, kogo bardzo lubię.
Karolina powiedziała o tym w rozmowie dla serwisu Polsatsport.pl i dodała:
Szanuję ją za to, że jest mamą. Dla mnie każda zawodniczka, która walczy i łączy obowiązki w domu zasługuje na podwójny szacunek.
Co ciekawe, Polka również myśli już o założeniu rodziny, co oczywiście może wpłynąć na przebieg jej sportowej kariery.
Ja mam już 34 lata, a mój partner czuje instynkt rodzicielski. Dostałam pozwolenie jeszcze na dwa lata walki, a później trzeba będzie przejść na sportową emeryturę.
Z Aśką rewanż, o pas mistrza polski 😀
Emerytury nie będzie od sportów walki, odchowa dziecko i będzie trenerką stójki. :mjlaugh: