Michael Chandler, który po znokautowaniu Bensona Hendersona na gali Bellator 243, został tzw. wolnym strzelcem, znalazł już swój nowy dom w świecie MMA. Chandler dołączył do największej organizacji MMA i od teraz będzie się bił w oktagonie UFC.

Zobacz również: OFICJALNIE: Michael Chandler zasila szeregi UFC

Na razie nie wiadomo z kim zmierzy się w swoim pierwszym boju były zawodnik Bellatora, ale wiadomo, że Michael ma ambicje mistrzowskie i chciałby kiedyś zawalczyć z Khabibem Nurmagomedovem, o czym napisał na Twitterze przy okazji składania życzeń urodzinowych.

Wszystkiego najlepszego… Do zobaczenia wkrótce Khabib.

Na razie Khabib Nurmagomedov ma zaplanowaną walkę z Justinem Gaethej i sam też zapowiada, że po tym starciu chciałby bić się jeszcze tylko raz. Dziś więc szanse na starcie, o którym marzy Chandler są bardzo małe.

Wcześniej Chandler w audycji „What the Heck” wspominał też o tym, że chętnie zmierzyłby się z Justinem Gaethej.

To byłoby najbardziej ekscytujące zestawienie w historii MMA.

Michael Chandler legitymuje się rekordem 21-5. W Bellatorze walczył nieprzerwanie od 2010 roku, w tym czasie został zwycięzcą turnieju oraz trzykrotnym mistrzem wagi lekkiej. W trakcie swojej kariery wygrywał z takimi zawodnikami jak Marcin Held, Eddie Alvarez, Patricky Freire, czy Benson Henderson.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.