Nie milkną echa powrotu do klatki Nicka Diaza. Eugene Bareman, trener Israela Adesanyi, jest zdania, że walka Diaza z Lawlerem nie powinna była się odbyć.
Nick Diaz nie walczył w klatce od roku 2015 kiedy to na gali UFC 183 zmierzył się z Andersonem Silvą. Podczas gali UFC 266 wyszedł jednak do pojedynku z Robbie Lawlerem i przegrał z nim przed czasem.
Będąc gościem audycji Submission Radio Eugene Bareman przedstawił swoje spojrzenie na tę sytuację.
Mimo że on jest świetnym zawodnikiem, nie powinien wystąpić w tej walce. Do tego nie powinno było dojść. Możemy spekulować na temat powodów tego, że jednak się bił. Nick Diaz to wielkie nazwisko, które przyciąga wielu widzów, sprzedaje PPV, ale nie można mieć sześciu lat przerwy i nagle wyjść do walki z zawodnikiem, które regularnie toczy swoje boje, z zawodnikiem tak dobrym jak Robbie Lawler. Po takiej przerwie i 6 tygodniach przygotowań nie można oczekiwać dobrego występu.
Nick Diaz to były mistrz nieistniejących już organizacji Strikeforce i WEC. Na swoim koncie ma stoczonych 37 pojedynków w MMA. Po raz pierwszy wkroczył do klatki w roku 2001, a po raz pierwszy do UFC trafił w roku 2003. Potem jednak bił się dla organizacji Pride, EliteXC, Strikforece i Dream. Ostatecznie wrócił do UFC w roku 2011. Od tamtego czasu stoczył w klatce cztery pojedynki i tylko raz wygrał – pokonał B.J. Penna na gali UFC 137. Potem zrobił przerwę od startów i wrócił dopiero teraz, na gali UFC 266.
12 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
ONE FC Lightweight
KSW Heavyweight
Oplot Challenge Featherweight
UFC Middleweight
Oplot Challenge Featherweight
UFC Middleweight
Oplot Challenge Featherweight
UFC Middleweight
Oplot Challenge Featherweight
UFC Middleweight
UFC Welterweight
UFC Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/56958/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>