T.J. Dillashaw, który miał przerwę od walk po tym jak został przyłapany przez Amerykańską Agencję Antydopingowa na stosowaniu dopingu i otrzymał dwa lata zawieszenia, nie żałuje utraconego czasu w oktagonie.
T.J. Dillashaw, były mistrz kategorii koguciej, w lipcu tego roku powrócił do startów po dwóch latach zawieszenia. T.J. w audycji Submission Radio został zapytany o to, czy chciałby cofnąć czas, aby nie popełnić błędu z dopingiem, odpowiedział:
Szczerze powiedziawszy nie wiem. To trudne. Oczywiście to był gówniany czas, ale też wraz z nim wydarzyło się tak wiele dobrego. Nie wiem więc czy chciałbym to zmienić. Przez te dwa lata ruszyłem z nowymi biznesami, mogłem spędzać czas z moją trzyletnią córką. Prawda jest taka, że dziś nie muszę już więcej walczyć. Nie muszę walczyć, aby opłacać rachunki. Nie muszę szukać sponsorów. Nie muszę przejmować się tym czy wpłyną pieniądze za walkę. Walczę bo chcę. Chcę odzyskać mój pas.
Dillashaw w ostatniej walce zmierzył się z Corym Sandhagenem i pokonał go na punkty.
Przed powrotem do oktagonu T.J. ostatni raz walczył w styczniu 2019 roku. Zmierzył się wówczas z Henrym Cejudo w starciu o tytuł mistrzowski wagi muszej. Kalifornijczykowi nie udało się wówczas zdobyć drugiego pasa, gdyż został znokautowany już w pierwszej rundzie pojedynku.
7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
PRIDE FC Heavyweight
BAMMA Bantamweight
Bellator Middleweight
PRIDE FC Heavyweight
ONE FC Welterweight
Legacy FC Bantamweight
Jungle Fight Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/56414/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>